Anna Kapłańska
"Chcę się rozwijać duchowo. Co mam robić?". Odpowiedź nasuwa się sama: "Poszukaj wspólnoty". A co, jeśli w promieniu kilkudziesięciu kilometrów nie funkcjonuje żadna wspólnota?
"Chcę się rozwijać duchowo. Co mam robić?". Odpowiedź nasuwa się sama: "Poszukaj wspólnoty". A co, jeśli w promieniu kilkudziesięciu kilometrów nie funkcjonuje żadna wspólnota?
KAI / ptt
Rozwój duchowy w małżeństwach i rodzinach, pomoc parom niesakramentalnym, odnowa charyzmatów ruchów, otwarcie się na młodzież, odkrycie powołania i misji świeckich, zaangażowanie w życie społeczne i polityczne oraz ewangelizacja w życiu codziennym - to zdaniem o. Adama Schulza SJ, przewodniczącego Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich, wyzwania, przed którymi stoją Kościół i ruchy katolickie w Polsce.
Rozwój duchowy w małżeństwach i rodzinach, pomoc parom niesakramentalnym, odnowa charyzmatów ruchów, otwarcie się na młodzież, odkrycie powołania i misji świeckich, zaangażowanie w życie społeczne i polityczne oraz ewangelizacja w życiu codziennym - to zdaniem o. Adama Schulza SJ, przewodniczącego Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich, wyzwania, przed którymi stoją Kościół i ruchy katolickie w Polsce.
Stanisław Morgalla SJ
Rozwój kojarzy się z czymś dobrym i pozytywnym, ale często bywa mylony z ideą postępu. A to przecież nie to samo.
Rozwój kojarzy się z czymś dobrym i pozytywnym, ale często bywa mylony z ideą postępu. A to przecież nie to samo.
Logo źródła: Niedziela Ks. Krzysztof Pawlina
Mówi się, że motorem postępu jest lenistwo. Ludzie nie chcą się wysilać i dlatego wymyślają maszyny pozwalające szybciej i łatwiej wypełniać czasochłonne obowiązki. W życiu duchowym jest na odwrót.
Mówi się, że motorem postępu jest lenistwo. Ludzie nie chcą się wysilać i dlatego wymyślają maszyny pozwalające szybciej i łatwiej wypełniać czasochłonne obowiązki. W życiu duchowym jest na odwrót.
Krystyna Sztuka
Paradoksalnie atrakcyjność medytacyjnych praktyk hinduizmu i buddyzmu przypomniała wielu chrześcijanom o bogactwie ich własnej modlitewnej tradycji. Przypomniano więc sobie, że dla wielu dawnych autorów właśnie medytacja i bliska jej kontemplacja były podstawowym narzędziem modlitwy i rozwoju duchowego.
Paradoksalnie atrakcyjność medytacyjnych praktyk hinduizmu i buddyzmu przypomniała wielu chrześcijanom o bogactwie ich własnej modlitewnej tradycji. Przypomniano więc sobie, że dla wielu dawnych autorów właśnie medytacja i bliska jej kontemplacja były podstawowym narzędziem modlitwy i rozwoju duchowego.