Dobre rady? Porażki? Trudne pytania? Adwent to dobry czas, żeby się im przyjrzeć

Dobre rady? Porażki? Trudne pytania? Adwent to dobry czas, żeby się im przyjrzeć
Fot. Unsplash.com

Jak Ci idzie przyjmowanie rad? A przyjmowanie porażek? Jakie trudne pytania stawia przed Tobą życie? 

W poprzednim odcinku cyklu przyjrzeliśmy się trzem ważnym w życiu wiary rzeczom: temu, jaki mamy cel, kto jest naszym wsparciem i jaki wpływ na świat daje nam nasza wiara. Jeśli dodamy do tego dobrze określoną motywację, sensowną nawigację i zaakceptowanie tego, kim jesteśmy i kim jest dla nas Bóg – mamy bardzo porządne podstawy do tego, by działać dobrze i skutecznie budować i pogłębiać relację z sobą, ludźmi i Bogiem.

Ale nie zawsze idzie nam to łatwo. Jakie są przyczyny? Trzem z nich przyjrzymy się w trzech kolejnych krokach, które podpowiadają nam czytania z dnia z trzeciego adwentowego poniedziałku.

 

KROK 7: PRZYJMOWANIE RAD

Większość z nas bardzo nie lubi pouczania. Trochę dlatego, że czyjaś pouczająca postawa zazwyczaj sprawia, że czujemy się niewystarczający, a trochę dlatego, że w cudzych dobrych radach i pouczaniu zazwyczaj jest choć odrobina prawdy o nas, tej mniej fajnej. I trudno nam te „dobre rady” od ludzi spokojnie przyjmować.

 

Inaczej jest z radami i pouczeniami od Boga. On nie chce nam dopiec ani okazać wyższości. Nie chce nas zranić ani nie ma interesu w tym, żeby nas skłonić do zrobienia czegoś albo przeciwnie – do odpuszczenia sobie. On zna nas najlepiej i widzi nasz potencjał. Świetnym przykładem jest dzisiejsze pierwsze czytanie: prorok Baalam wygłasza w imieniu Boga pouczenie od Niego, mówi o tym, jaki potencjał ma Izrael – i że ten potencjał nie zrealizuje się od razu. „Widzę go, ale jeszcze nie teraz”.

Ważne jest też to, że Bóg często posyła ludzi, by przez nich udzielić nam dobrej rady, dać wskazówkę, pouczyć w najlepszym tego słowa znaczeniu. Nie zawsze – a może nieczęsto – z dobrą radą zjawia się osobiście.

Zastanów się i zanotuj odpowiedzi na takie pytania.

Jak traktujesz dobre rady i pouczenia? Czy widzisz w nich coś pozytywnego, a może irytują cię i natychmiast przestajesz słuchać?
Kogo Bóg posyła do Ciebie z dobrymi radami, z wizją Twojego potencjału w Jego oczach? Czy masz kogoś takiego w życiu?
Jeśli kiedyś zdarzyło Ci się wziąć sobie do serca dobrą radę, czego dotyczyła? Jakie skutki przyniosła?

 

KROK 8. PRZYJMOWANIE PORAŻEK

Prawda o Tobie jest taka sama, jak prawda o mnie: grzeszymy.
Bardziej, mniej. Poważniej albo lżej – ale cały czas, nieustannie grzeszymy. Wybieramy to, co gorsze, zaniedbujemy to, co dobre, kierujemy się niewłaściwymi sugestiami, ładujemy się na manowce. Nawet, jeśli tego nie chcemy i bardzo się staramy, grzech nam towarzyszy cały czas. I skutecznie przeszkadza w osiąganiu naszych dobrych celów, w szukaniu wsparcia w ludziach i w Bogu, w zmienianiu świata swoją wiarą, która ma potężny wpływ na rzeczywistość. Grzech jest źródłem porażek.

Psalm 25 dzisiaj przypomina: „Dobry jest Pan i łaskawy, dlatego wskazuje drogę grzesznikom.”

Trudno nam czasem to zaakceptować, i u siebie, a jeszcze bardziej u innych: że grzeszymy, nie jesteśmy idealni, nie można na nas polegać, robimy innym rzeczy kiepskie i słabe. Ale tylko przyjęcie takiej perspektywy – że grzeszę – pozwala przyjąć lekarstwo na ten kiepski stan: łaskę. Boże wskazówki. Jego wizję drogi, którą dobrze jest iść, i podpowiedzi, jak dobrze wykorzystać… porażkę.

Pomyśl.
Jakiego celu nie udało Ci się osiągnąć, bo przeszkodził Ci Twój grzech? Czy udało Ci się dobrze wykorzystać tę porażkę?  
Zanotuj odpowiedź, tylko dla siebie.

 

KROK 9: TRUDNE PYTANIA

 

Dziś w Ewangelii mamy scenę, którą tak właśnie można by zatytułować: „Trudne pytania”. Najpierw oburzeni faryzeusze pytają Jezusa, jakim prawem naucza. Potem Jezus odpowiada im tym samym i zadaje bardzo kłopotliwe pytanie. (Jakie? Przeczytaj: Mt 21, 23-27). A faryzeusze unikają odpowiedzi.  

Życie jest pełne trudnych pytań. Odpowiedzi kierują nas do wyborów: dobrych, które prowadzą do osiągnięcia celu, do sukcesu, i złych, które prowadzą do porażki i cennych wniosków z niej płynących. Wydaje się, że tym, co najgorszego może nas spotkać, jest zły wybór – ale wbrew pozorom najgorszą opcją, gdy mamy przed sobą trudne pytanie, jest unikanie odpowiedzi.

„Nie wiemy” – mówią Jezusowi faryzeusze, choć doskonale widzą, jakie odpowiedzi są możliwe i co im przyniosą. „Nie wiemy”, ale to nie jest prawdziwy brak wiedzy, który jest dobrym punktem wyjścia do poszukiwań. To wymyk, ucieczka, unikanie konfrontacji. W efekcie – uciążliwy stan stagnacji.

Pomyśl.
Jakie jest Twoje trudne pytanie na dziś?
Co by się stało, gdyby na nie z odwagą odpowiedzieć i podjąć decyzję?

Za tydzień - ostatni odcinek poniedziałkowego cyklu "Adwent w 12 prostych krokach" 

 

Zobacz odcinek 1: Co zrobić w Adwencie, żeby życie było lepsze? 

Zobacz odcinek 2: Cel, wsparcie, wpływ. Co nam o nich mówi w Adwencie Pismo Święte? 

 

Marta Łysek - dziennikarka i teolog, pisarka i blogerka. Poza pisaniem ogarnia innym ludziom ich teksty i książki. Na swoim Instagramie organizuje warsztatowe zabawy dla piszących. Twórczyni Maluczko - bloga ze Słowem. Jest żoną i matką. Odpoczywa, chodząc po górach, robiąc zdjęcia i słuchając dobrych historii. W Wydawnictwie WAM opublikowała podlaski kryminał z podtekstem - "Ciało i krew"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Notes stanowi narzędzie, które służy pomocy w czytaniu i rozważaniu Ewangelii według św. Łukasza, celem wejścia w relację z Tym, który jest obecny w Ewangelii, z Żywym Słowem - Jezusem Chrystusem.

Oprócz Ewangelii, podzielonej na...

Skomentuj artykuł

Dobre rady? Porażki? Trudne pytania? Adwent to dobry czas, żeby się im przyjrzeć
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.