Do Brukseli przybyłem w ubiegłym roku. Moi znajomi to miejsce nazywali jednym z najbardziej zsekularyzowanych miast europejskich. Polityka nigdy nie była moją pasją, stroniłem od niej na tyle na ile było to możliwe, często byłem nawet bardzo krytyczny wobec ludzi władzy. Dlatego też przyjeżdżałem pełen obaw.
Do Brukseli przybyłem w ubiegłym roku. Moi znajomi to miejsce nazywali jednym z najbardziej zsekularyzowanych miast europejskich. Polityka nigdy nie była moją pasją, stroniłem od niej na tyle na ile było to możliwe, często byłem nawet bardzo krytyczny wobec ludzi władzy. Dlatego też przyjeżdżałem pełen obaw.