Mieczysław Łusiak SJ
Zgodnie ze swoją zasadą, Jezus najpierw idzie do tych, którzy najbardziej potrzebują umocnienia. To właśnie ci ludzie są dla Niego najważniejsi!
Zgodnie ze swoją zasadą, Jezus najpierw idzie do tych, którzy najbardziej potrzebują umocnienia. To właśnie ci ludzie są dla Niego najważniejsi!
Mieczysław Łusiak SJ
Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której wyrzucił siedem złych duchów. Ona poszła i oznajmiła to tym, którzy byli z Nim, pogrążonym w smutku i płaczącym. Oni jednak słysząc, że żyje i że ona Go widziała, nie chcieli wierzyć.
Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której wyrzucił siedem złych duchów. Ona poszła i oznajmiła to tym, którzy byli z Nim, pogrążonym w smutku i płaczącym. Oni jednak słysząc, że żyje i że ona Go widziała, nie chcieli wierzyć.
Mieczysław Łusiak SJ
Pan Jezus ukazał się najpierw bodaj największej grzesznicy spośród wszystkich uczniów (miała w sobie siedem złych duchów). Wcale nie rozpoczął od najlepszych, na przykład od św. Jana, albo od św. Piotra, który ma wkrótce zostać pierwszym papieżem.
Pan Jezus ukazał się najpierw bodaj największej grzesznicy spośród wszystkich uczniów (miała w sobie siedem złych duchów). Wcale nie rozpoczął od najlepszych, na przykład od św. Jana, albo od św. Piotra, który ma wkrótce zostać pierwszym papieżem.
Mieczysław Łusiak SJ
Pan Jezus ukazał się najpierw bodaj największej grzesznicy spośród wszystkich uczniów (miała w sobie siedem złych duchów). Wcale nie rozpoczął od najlepszych, na przykład od św. Jana, albo od św. Piotra, który ma wkrótce zostać pierwszym papieżem.
Pan Jezus ukazał się najpierw bodaj największej grzesznicy spośród wszystkich uczniów (miała w sobie siedem złych duchów). Wcale nie rozpoczął od najlepszych, na przykład od św. Jana, albo od św. Piotra, który ma wkrótce zostać pierwszym papieżem.