Przez ostatnie kilka tygodni moje wolne popołudnia spędzam na wsparciu. Wspieram moje własne dzieci, co jest ze wszech miar dobre i wskazane. Nie wyręczam. Nie zlecam wykonywania moich pomysłów. Wspieram, by wymyśliły same i pomagam tam, gdzie im możliwości brakuje. W czym? W kolejnych i kolejnych projektach, zadaniach, wyzwaniach i innych paskudztwach, wrzuconych do wora z napisem „zadania domowe”.
Przez ostatnie kilka tygodni moje wolne popołudnia spędzam na wsparciu. Wspieram moje własne dzieci, co jest ze wszech miar dobre i wskazane. Nie wyręczam. Nie zlecam wykonywania moich pomysłów. Wspieram, by wymyśliły same i pomagam tam, gdzie im możliwości brakuje. W czym? W kolejnych i kolejnych projektach, zadaniach, wyzwaniach i innych paskudztwach, wrzuconych do wora z napisem „zadania domowe”.
dobrawnuczka.blog.deon.pl
Staramy się też, by ten dzień był tak po prostu przeżyty w radosnej atmosferze. Żeby słowo „ojczyzna” nie kojarzyło się naszym dzieciom w pierwszej kolejności z pompatyczną uroczystością, skoncentrowaną na przekazie, że patriotyzm to krew, pot i łzy. Rano widziały, jak mama i tata wybiegają z domu z przyklejonym wąsem „a la Piłsudski” i z kotylionem doczepionym do stroju sportowego. Próbujemy im też pokazać, że pyszne lody, na które nas stać, przytulny dom, w którym mieszkamy, ciekawe muzea, do których dojedziemy piękną drogą rowerową – to też jest pewien wymiar patriotyzmu.
Staramy się też, by ten dzień był tak po prostu przeżyty w radosnej atmosferze. Żeby słowo „ojczyzna” nie kojarzyło się naszym dzieciom w pierwszej kolejności z pompatyczną uroczystością, skoncentrowaną na przekazie, że patriotyzm to krew, pot i łzy. Rano widziały, jak mama i tata wybiegają z domu z przyklejonym wąsem „a la Piłsudski” i z kotylionem doczepionym do stroju sportowego. Próbujemy im też pokazać, że pyszne lody, na które nas stać, przytulny dom, w którym mieszkamy, ciekawe muzea, do których dojedziemy piękną drogą rowerową – to też jest pewien wymiar patriotyzmu.
Dziecięcy pokój w niejednym domu wygląda jak sklep z zabawkami. Kolorowo, grająco i różnorodnie. Wszystko przecież po to, aby dziecko mogło się prawidłowo rozwijać. A co na to nauka?
Dziecięcy pokój w niejednym domu wygląda jak sklep z zabawkami. Kolorowo, grająco i różnorodnie. Wszystko przecież po to, aby dziecko mogło się prawidłowo rozwijać. A co na to nauka?
Wychowanie dzieci stało się wyzwaniem. Zastanawiam się, czy to zawsze było takie trudne, czy może my, rodzice millenialsi, jesteśmy mniej ogarnięci od naszych własnych rodziców? Wychodzi mi, że nie dość, że my sami jesteśmy zupełnie inni, to jeszcze diametralnie zmieniły się okoliczności. I to jest wyzwanie, że hej.
Wychowanie dzieci stało się wyzwaniem. Zastanawiam się, czy to zawsze było takie trudne, czy może my, rodzice millenialsi, jesteśmy mniej ogarnięci od naszych własnych rodziców? Wychodzi mi, że nie dość, że my sami jesteśmy zupełnie inni, to jeszcze diametralnie zmieniły się okoliczności. I to jest wyzwanie, że hej.
dobrawnuczka.blog.deon.pl
Zaczęło się od tego, że Borys zapytał, co znaczy „debile”. Zapytał też o inne określenia, ale na tyle wulgarne, że nie będę ich tutaj przytaczać. Okazało się, że w klasie trwały zażarte spory zwolenników różnych partii. Sęk w tym, że dyskusje te nie tyle dotyczyły kwestii merytorycznych, co odzwierciedlały język i stan debaty politycznej w Polsce.
Zaczęło się od tego, że Borys zapytał, co znaczy „debile”. Zapytał też o inne określenia, ale na tyle wulgarne, że nie będę ich tutaj przytaczać. Okazało się, że w klasie trwały zażarte spory zwolenników różnych partii. Sęk w tym, że dyskusje te nie tyle dotyczyły kwestii merytorycznych, co odzwierciedlały język i stan debaty politycznej w Polsce.
Logo źródła: Wydawnictwo W Drodze Brandon Vogt
Twoje dziecko oznajmiło, że chce odejść z Kościoła, a ty zamartwiasz się, bo nie wiesz, jak wpłynąć na jego decyzję? Oprócz szczerej rozmowy z nim, bardzo ważna będzie modlitwa w jego intencji. Brandon Vogt, autor książki "Powrót. Co robić, gdy dzieci odchodzą z Kościoła", podpowiada, jak modlić się za dzieci, które postanowiły zerwać więź z Kościołem.
Twoje dziecko oznajmiło, że chce odejść z Kościoła, a ty zamartwiasz się, bo nie wiesz, jak wpłynąć na jego decyzję? Oprócz szczerej rozmowy z nim, bardzo ważna będzie modlitwa w jego intencji. Brandon Vogt, autor książki "Powrót. Co robić, gdy dzieci odchodzą z Kościoła", podpowiada, jak modlić się za dzieci, które postanowiły zerwać więź z Kościołem.
Gdy dziesięć lat temu po raz pierwszy zostałam matką, oczywistym było dla mnie to, że poproszę Kościół o chrzest, że będziemy chodzić na niedzielną mszę, modlić się, a z czasem dzieci przyjmą kolejne sakramenty. Nie miałam wątpliwości, że to dobra i słuszna decyzja, skoro relacja z Bogiem jest dla mnie ważna, a Kościół Katolicki jest skarbem. Nadal tych wątpliwości nie mam, choć coraz bardziej zwyczajnie - jako matka - martwię się o moje dzieci, małych katolików.
Gdy dziesięć lat temu po raz pierwszy zostałam matką, oczywistym było dla mnie to, że poproszę Kościół o chrzest, że będziemy chodzić na niedzielną mszę, modlić się, a z czasem dzieci przyjmą kolejne sakramenty. Nie miałam wątpliwości, że to dobra i słuszna decyzja, skoro relacja z Bogiem jest dla mnie ważna, a Kościół Katolicki jest skarbem. Nadal tych wątpliwości nie mam, choć coraz bardziej zwyczajnie - jako matka - martwię się o moje dzieci, małych katolików.
dobrawnuczka.blog.deon.pl
Czytam raz po raz o wypadku na A1, w której z powodu uderzenia pędzącego z ogromną prędkością BMW zginęła w płomieniach cała rodzina. I wiecie, co mnie drażni? To, że w naszym społeczeństwie ktoś, kto jeździ zgodnie z przepisami, częściej jest obiektem kpin i żartów niż ten, kto notorycznie je łamie.
Czytam raz po raz o wypadku na A1, w której z powodu uderzenia pędzącego z ogromną prędkością BMW zginęła w płomieniach cała rodzina. I wiecie, co mnie drażni? To, że w naszym społeczeństwie ktoś, kto jeździ zgodnie z przepisami, częściej jest obiektem kpin i żartów niż ten, kto notorycznie je łamie.
Nasze cechy to efekt genów czy wychowania? Warto nad sobą pracować? A może jesteśmy z góry genetycznie "zaprogramowani"? Badania, które rozpoczęły się w 1979 roku rzuciły nowe światło na wpływ genów na życie ludzi.
Nasze cechy to efekt genów czy wychowania? Warto nad sobą pracować? A może jesteśmy z góry genetycznie "zaprogramowani"? Badania, które rozpoczęły się w 1979 roku rzuciły nowe światło na wpływ genów na życie ludzi.
W naszym bloku mieszkamy od czterech lat. Z większością sąsiadów już się znamy, ale te relacje niestety nie wychodzą poza kurtuazyjne „dzień dobry”, gdy mijamy się na klatce schodowej. Być może dlatego tak bardzo zaskoczyła i ucieszyła mnie wczorajsza sytuacja.
W naszym bloku mieszkamy od czterech lat. Z większością sąsiadów już się znamy, ale te relacje niestety nie wychodzą poza kurtuazyjne „dzień dobry”, gdy mijamy się na klatce schodowej. Być może dlatego tak bardzo zaskoczyła i ucieszyła mnie wczorajsza sytuacja.
PAP / mł
W Radomiu powstanie trzeci w mieście dom usamodzielnienia dla dzieci. Rozpoczyna się adaptacja budynku kupionego na potrzeby nowej placówki opiekuńczo-wychowawczej – poinformowała w czwartek wiceprezydent Radomia Marta Michalska-Wilk.
W Radomiu powstanie trzeci w mieście dom usamodzielnienia dla dzieci. Rozpoczyna się adaptacja budynku kupionego na potrzeby nowej placówki opiekuńczo-wychowawczej – poinformowała w czwartek wiceprezydent Radomia Marta Michalska-Wilk.
KAI / mł
Smartfon daje „najszybszą” przyjemność i zawsze jest w zasięgu ręki. Komunikacja za pomocą wiadomości daje nam złudne poczucie budowania relacji, które tak naprawdę są płytkie. Zbyt długie korzystanie z ekranów prowadzi do depresji, stanów lękowych,  niestabilności emocjonalnej, agresji, braku koncentracji, zaburzeń odżywiania. Kiedy wręczamy dziecku smartfona, to my, dorośli, musimy być gotowi na problemy - mówi prof. Monika Przybysz, medioznawca z UKSW.
Smartfon daje „najszybszą” przyjemność i zawsze jest w zasięgu ręki. Komunikacja za pomocą wiadomości daje nam złudne poczucie budowania relacji, które tak naprawdę są płytkie. Zbyt długie korzystanie z ekranów prowadzi do depresji, stanów lękowych,  niestabilności emocjonalnej, agresji, braku koncentracji, zaburzeń odżywiania. Kiedy wręczamy dziecku smartfona, to my, dorośli, musimy być gotowi na problemy - mówi prof. Monika Przybysz, medioznawca z UKSW.
PAP / mł
- W ciągu ostatnich pięciu lat było już ponad sto takich akcji młodych ludzi opublikowanych w internecie – bójki chłopców, bicie dziewczyny przez dziewczynę, poniżanie, kopanie…. Oni się tego nauczyli jako produkcji, w której sami są scenarzystami, producentami i reżyserami. Nie rozumieją, że nie są dziennikarzami relacjonującymi prawdziwą wojnę, do tego stopnia stracili poczucie moralności, że zamiast rzucić telefon i biec na ratunek krzywdzonym koleżance czy koledze, oni to filmują bawiąc się w telewizję - mówi pedagog, dr hab. Mariusz Jędrzejko.
- W ciągu ostatnich pięciu lat było już ponad sto takich akcji młodych ludzi opublikowanych w internecie – bójki chłopców, bicie dziewczyny przez dziewczynę, poniżanie, kopanie…. Oni się tego nauczyli jako produkcji, w której sami są scenarzystami, producentami i reżyserami. Nie rozumieją, że nie są dziennikarzami relacjonującymi prawdziwą wojnę, do tego stopnia stracili poczucie moralności, że zamiast rzucić telefon i biec na ratunek krzywdzonym koleżance czy koledze, oni to filmują bawiąc się w telewizję - mówi pedagog, dr hab. Mariusz Jędrzejko.
W najbliższy poniedziałek w pięciu polskich województwach rozpoczną się ferie zimowe. Czas przez jednych wyczekiwany, przez drugich wręcz przeciwnie. Oceny na pierwsze półrocze wystawione, można odetchnąć, a dwa tygodnie ferii mają być przede wszystkim czasem wytchnienia, odpoczynku i regeneracji. Wszystko to brzmi pięknie, ale mocno zderza się z rzeczywistością, szczególnie tą rodzicielską.
W najbliższy poniedziałek w pięciu polskich województwach rozpoczną się ferie zimowe. Czas przez jednych wyczekiwany, przez drugich wręcz przeciwnie. Oceny na pierwsze półrocze wystawione, można odetchnąć, a dwa tygodnie ferii mają być przede wszystkim czasem wytchnienia, odpoczynku i regeneracji. Wszystko to brzmi pięknie, ale mocno zderza się z rzeczywistością, szczególnie tą rodzicielską.
Historia Marka, który samotnie wychowuje niezwykle uzdolnioną siostrzenicę. Kiedy na jaw wychodzą jej matematyczne zdolności, mężczyzna musi walczyć o prawa rodzicielskie. Pomagają mu dwie, bliskie mu osoby.
Historia Marka, który samotnie wychowuje niezwykle uzdolnioną siostrzenicę. Kiedy na jaw wychodzą jej matematyczne zdolności, mężczyzna musi walczyć o prawa rodzicielskie. Pomagają mu dwie, bliskie mu osoby.
Logo źródła: TYNIEC Wydawnictwo Benedyktynów o. Leon Knabit OSB
"Podkreśla się dzisiaj, zbyt rzadko i zbyt cicho, że nauczyciele są ze wszystkich zawodów najważniejszym. Każdy zawód zaczyna swe wyksztalcenie już od przedszkola. To, co wynosi z wykształcenia początkowego i podstawowego stanowi fundament ich dalszego życia. Dlatego społeczeństwo i państwo powinno im stworzyć takie warunki, by mogli bez przeszkód być nauczycielami i wychowawcami" - pisze na swoim blogu o. Leon Knabit OSB.
"Podkreśla się dzisiaj, zbyt rzadko i zbyt cicho, że nauczyciele są ze wszystkich zawodów najważniejszym. Każdy zawód zaczyna swe wyksztalcenie już od przedszkola. To, co wynosi z wykształcenia początkowego i podstawowego stanowi fundament ich dalszego życia. Dlatego społeczeństwo i państwo powinno im stworzyć takie warunki, by mogli bez przeszkód być nauczycielami i wychowawcami" - pisze na swoim blogu o. Leon Knabit OSB.
KAI / tk
- Najważniejsza w procesie przekazu wiedzy oraz w wychowaniu dzieci i młodzieży jest wytrwałość. Tylko będąc wytrwałymi osiągniemy zamierzony cel. Wytrwałym sprzyja niebo, wytrwałym Pan Bóg błogosławi – mówił abp Józef Guzdek podczas Mszy św. w intencji wszystkich, którzy podejmują trud wychowania dzieci i młodzieży.
- Najważniejsza w procesie przekazu wiedzy oraz w wychowaniu dzieci i młodzieży jest wytrwałość. Tylko będąc wytrwałymi osiągniemy zamierzony cel. Wytrwałym sprzyja niebo, wytrwałym Pan Bóg błogosławi – mówił abp Józef Guzdek podczas Mszy św. w intencji wszystkich, którzy podejmują trud wychowania dzieci i młodzieży.
Kolejne Tygodnie Wychowania świadczą, że Kościół w Polsce dostrzega znaczenie tej kwestii także w odniesieniu do samego siebie i własnej przyszłości. Jednak w świetle sygnalizowanych ostatnio niepokojących zjawisk trzeba pytać, na ile realny i skuteczny jest jego wychowawczy wpływ.
Kolejne Tygodnie Wychowania świadczą, że Kościół w Polsce dostrzega znaczenie tej kwestii także w odniesieniu do samego siebie i własnej przyszłości. Jednak w świetle sygnalizowanych ostatnio niepokojących zjawisk trzeba pytać, na ile realny i skuteczny jest jego wychowawczy wpływ.
Choć głęboka intuicja wielu osób mówi, że dziecięce zachowanie nie do ogarnięcia to jest jedno wielkie, rozpaczliwe wołanie o pomoc – mamy wciąż w systemie edukacji drastycznie nieadekwatne metody i narzędzia do pomagania. Dlatego to dobrze, że od września w każdej placówce musi być zatrudniony psycholog. Boję się jednak, że to wcale nie wystarczy.
Choć głęboka intuicja wielu osób mówi, że dziecięce zachowanie nie do ogarnięcia to jest jedno wielkie, rozpaczliwe wołanie o pomoc – mamy wciąż w systemie edukacji drastycznie nieadekwatne metody i narzędzia do pomagania. Dlatego to dobrze, że od września w każdej placówce musi być zatrudniony psycholog. Boję się jednak, że to wcale nie wystarczy.
W 2011 roku studio Pixar wypuściło krótką animację "La Luna" ("Księżyc"). Opowiada ona historię trzech osób – dziadka, ojca i dziecka, których zadaniem jest uporządkowanie Księżyca. Najważniejsze w filmie jest jednak podejście starszych mężczyzn do dziecka i ich odmienny, nie zawsze pozytywny wpływ na niego.
W 2011 roku studio Pixar wypuściło krótką animację "La Luna" ("Księżyc"). Opowiada ona historię trzech osób – dziadka, ojca i dziecka, których zadaniem jest uporządkowanie Księżyca. Najważniejsze w filmie jest jednak podejście starszych mężczyzn do dziecka i ich odmienny, nie zawsze pozytywny wpływ na niego.