Chyba już dziś nie sposób wskazać kto zaczął tę polsko-polską wojenkę i jestem przekonany, że nie będzie w niej zwycięzców i zwyciężonych, a wszyscy z niej wyjdą poobijani. Może więc warto byłoby przyjąć papieskie zaproszenie i wejść w optykę Miłosierdzia?
Chyba już dziś nie sposób wskazać kto zaczął tę polsko-polską wojenkę i jestem przekonany, że nie będzie w niej zwycięzców i zwyciężonych, a wszyscy z niej wyjdą poobijani. Może więc warto byłoby przyjąć papieskie zaproszenie i wejść w optykę Miłosierdzia?
Powiedział ks. Tischner jeszcze i takie słowa: "Polska jest dziś krajem okrutnie popękanym. (…) Te pęknięcia przechodzą przez nas, szarpią nam nerwy, nie dają spać. (…) Sami jesteśmy popękani". Dziś jesteśmy popękani chyba jeszcze bardziej.
Powiedział ks. Tischner jeszcze i takie słowa: "Polska jest dziś krajem okrutnie popękanym. (…) Te pęknięcia przechodzą przez nas, szarpią nam nerwy, nie dają spać. (…) Sami jesteśmy popękani". Dziś jesteśmy popękani chyba jeszcze bardziej.