PAP / kn
Seksuolog prof. Zbigniew Lew-Starowicz ocenił, że wśród nieleczonych sprawców przestępstw, jakich dopuścił się Mariusz Trynkiewicz, ryzyko recydywy wynosi powyżej 70 proc. Dlatego, jego zdaniem, ustawa o nadzorze nad groźnymi przestępcami była potrzebna.
Seksuolog prof. Zbigniew Lew-Starowicz ocenił, że wśród nieleczonych sprawców przestępstw, jakich dopuścił się Mariusz Trynkiewicz, ryzyko recydywy wynosi powyżej 70 proc. Dlatego, jego zdaniem, ustawa o nadzorze nad groźnymi przestępcami była potrzebna.