Przypowieść o nieuczciwym rządcy niepokoi. Niełatwo ją zrozumieć. Bo jak by nie patrzeć Jezus daje nam tego człowieka za przykład. Ale w jakim sensie? Czy pochwala nieuczciwość? Czy każe kombinować? Myślę, że chodzi o coś innego.
Przypowieść o nieuczciwym rządcy niepokoi. Niełatwo ją zrozumieć. Bo jak by nie patrzeć Jezus daje nam tego człowieka za przykład. Ale w jakim sensie? Czy pochwala nieuczciwość? Czy każe kombinować? Myślę, że chodzi o coś innego.