Logo źródła: Czas Serca ks. dr Jan Abrahamowicz / „Czas Serca”
Doświadczenie, którym pragnę się podzielić, jest doświadczeniem duszpasterza praktyka. U jego początku jest Jubileuszowy Rok 2000. Wówczas to zrodziło się w mojej duszy pytanie: Co powinienem zrobić, aby otworzyć człowieka na Chrystusa w tym szczególnym roku? Chrystusowe poszukiwanie zagubionych, ludzi o zagmatwanym losie, życiowych rozbitków przyniosło podpowiedź: spróbuj pomóc tym, „którzy się źle mają”. Ale jak im pomóc?
Doświadczenie, którym pragnę się podzielić, jest doświadczeniem duszpasterza praktyka. U jego początku jest Jubileuszowy Rok 2000. Wówczas to zrodziło się w mojej duszy pytanie: Co powinienem zrobić, aby otworzyć człowieka na Chrystusa w tym szczególnym roku? Chrystusowe poszukiwanie zagubionych, ludzi o zagmatwanym losie, życiowych rozbitków przyniosło podpowiedź: spróbuj pomóc tym, „którzy się źle mają”. Ale jak im pomóc?
Logo źródła: List "List" luty 2010
Prawie nie spotkałem wśród żyjących w związkach niesakramentalnych człowieka, który nie miałby przykrych doświadczeń. Są obrażani głównie przy okazji kolędy albo załatwiania spraw związanych z chrztem dziecka. To takie urzędowe chamstwo. Redakcja LISTU rozmawia z o. Józefem Puciłowskim, dominikaninem, historykiem i duszpasterzem
Prawie nie spotkałem wśród żyjących w związkach niesakramentalnych człowieka, który nie miałby przykrych doświadczeń. Są obrażani głównie przy okazji kolędy albo załatwiania spraw związanych z chrztem dziecka. To takie urzędowe chamstwo. Redakcja LISTU rozmawia z o. Józefem Puciłowskim, dominikaninem, historykiem i duszpasterzem
Logo źródła: List Marta Wielek / "List" luty 2010
Wiele par niesakramentalnych dręczy podobny dylemat. Z jednej strony jest miłość, która często jest największym darem, jakie ich w życiu spotkało - z drugiej pojawia się świadomość grzechu i poczucie odrzucenia przez Kościół.
Wiele par niesakramentalnych dręczy podobny dylemat. Z jednej strony jest miłość, która często jest największym darem, jakie ich w życiu spotkało - z drugiej pojawia się świadomość grzechu i poczucie odrzucenia przez Kościół.