Sylvia Schneider / slo
Dlaczego ciągle - choć jesteśmy czujni - wchodzimy w sytuacje, w których nasza uprzejmość i gotowość pomocy są wykorzystywane? Dlaczego tak trudno wytyczać nam granice i tak samo - samemu ich się trzymać? Dlaczego często jesteśmy wobec innych milsi, niż byśmy chcieli?
Dlaczego ciągle - choć jesteśmy czujni - wchodzimy w sytuacje, w których nasza uprzejmość i gotowość pomocy są wykorzystywane? Dlaczego tak trudno wytyczać nam granice i tak samo - samemu ich się trzymać? Dlaczego często jesteśmy wobec innych milsi, niż byśmy chcieli?
Logo źródła: Radio Watykańskie Radio Watykańskie / im
Nakaz użycia broni wobec uczestników zamieszek w indyjskim stanie Assam otrzymały tamtejsze siły bezpieczeństwa. Trwają tam starcia ludności tubylczej, głównie z plemienia Bodo, z osadnikami muzułmańskimi z Bengalu Zachodniego i Bangladeszu. Spowodowały one już śmierć przynajmniej 32 osób, a ponad 170 tys. ludzi musiało opuścić swoje domy. "Wygląda to jak wojna, sami nie wiemy co robić" - powiedziała Jana Basumatary, świecka odpowiedzialna za katolicką wspólnotę w ogarniętym walkami dystrykcie Kokhrajhar. Zamieszki rozpoczęły się kilka dni temu od zabicia czterech tubylców, o co posądzono muzułmańskich osadników.
Nakaz użycia broni wobec uczestników zamieszek w indyjskim stanie Assam otrzymały tamtejsze siły bezpieczeństwa. Trwają tam starcia ludności tubylczej, głównie z plemienia Bodo, z osadnikami muzułmańskimi z Bengalu Zachodniego i Bangladeszu. Spowodowały one już śmierć przynajmniej 32 osób, a ponad 170 tys. ludzi musiało opuścić swoje domy. "Wygląda to jak wojna, sami nie wiemy co robić" - powiedziała Jana Basumatary, świecka odpowiedzialna za katolicką wspólnotę w ogarniętym walkami dystrykcie Kokhrajhar. Zamieszki rozpoczęły się kilka dni temu od zabicia czterech tubylców, o co posądzono muzułmańskich osadników.
PAP / im
Dziesięciu afgańskich policjantów zginęło, a jeden został ranny w czwartek w wybuchu bomby w prowincji Helmand, na południu Afganistanu. Ładunek eksplodował w chwili przejazdu wojskowego samochodu - poinformowały afgańskie władze.
Dziesięciu afgańskich policjantów zginęło, a jeden został ranny w czwartek w wybuchu bomby w prowincji Helmand, na południu Afganistanu. Ładunek eksplodował w chwili przejazdu wojskowego samochodu - poinformowały afgańskie władze.
PAP / im
Co najmniej 35 osób zginęło wskutek ataku tureckiego lotnictwa w południowo-wschodniej Turcji, w pobliżu granicy z Irakiem. Najpewniej przemytników wzięto za kurdyjskich separatystów - podała w czwartek agencja Reutera, powołując się na miejscowe władze.
Co najmniej 35 osób zginęło wskutek ataku tureckiego lotnictwa w południowo-wschodniej Turcji, w pobliżu granicy z Irakiem. Najpewniej przemytników wzięto za kurdyjskich separatystów - podała w czwartek agencja Reutera, powołując się na miejscowe władze.
PAP / im
W tureckich nalotach w północnym Iraku zginęło w ostatnich dniach ok. 100 kurdyjskich rebeliantów, a ok. 80 zostało rannych - poinformowały we wtorek tureckie siły zbrojne na swym portalu internetowym.
W tureckich nalotach w północnym Iraku zginęło w ostatnich dniach ok. 100 kurdyjskich rebeliantów, a ok. 80 zostało rannych - poinformowały we wtorek tureckie siły zbrojne na swym portalu internetowym.
PAP / im
W wypowiedzi dla telewizji Al-Dżazira rzecznik libijskiego rządu Musa Ibrahim wezwał w niedzielę wszystkie strony libijskiego konfliktu do negocjacji. Jednocześnie zapewnił, że "tysiące żołnierzy są gotowe bronić Trypolisu" przed powstańcami - podała agencja EFE.
W wypowiedzi dla telewizji Al-Dżazira rzecznik libijskiego rządu Musa Ibrahim wezwał w niedzielę wszystkie strony libijskiego konfliktu do negocjacji. Jednocześnie zapewnił, że "tysiące żołnierzy są gotowe bronić Trypolisu" przed powstańcami - podała agencja EFE.
PAP/im
Co najmniej 24 osoby zostały zabite w Syrii przez siły bezpieczeństwa w poniedziałek, w pierwszym dniu świętego miesiąca muzułmanów, ramadanu - poinformowało we wtorek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, mające siedzibę w Londynie.
Co najmniej 24 osoby zostały zabite w Syrii przez siły bezpieczeństwa w poniedziałek, w pierwszym dniu świętego miesiąca muzułmanów, ramadanu - poinformowało we wtorek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, mające siedzibę w Londynie.
Logo źródła: Nowy Dziennik Łukasz Dziatkiewicz, Piotr Mirski / slo
Zamknięty po drugiej stronie ekranu słoneczny żar nas z pewnością nie opali, ale też na pewno nie poparzy.
Zamknięty po drugiej stronie ekranu słoneczny żar nas z pewnością nie opali, ale też na pewno nie poparzy.