Publikując jakąś informacje w Internecie lub też udostępniając u siebie treść innych osób, zastanówmy się przez chwilę, jakim słowem nazywamy (a przez to tworzymy) otaczający świat. Czy jest on odbiciem Boga i Jego miłości miłosiernej, czy też masakrującego i miażdżącego działania ojca kłamstwa?
Publikując jakąś informacje w Internecie lub też udostępniając u siebie treść innych osób, zastanówmy się przez chwilę, jakim słowem nazywamy (a przez to tworzymy) otaczający świat. Czy jest on odbiciem Boga i Jego miłości miłosiernej, czy też masakrującego i miażdżącego działania ojca kłamstwa?