Kilka dni temu rozmawiałem z nastoletnią dziewczyną, jak na swój wiek bardzo dojrzałą i mądrą. Przyszła, by zupełnie szczerze powiedzieć mi, że jest niewierząca. Owszem, regularnie chodzi do kościoła, przystępuje nawet do sakramentów. Ale nie wierzy.
Kilka dni temu rozmawiałem z nastoletnią dziewczyną, jak na swój wiek bardzo dojrzałą i mądrą. Przyszła, by zupełnie szczerze powiedzieć mi, że jest niewierząca. Owszem, regularnie chodzi do kościoła, przystępuje nawet do sakramentów. Ale nie wierzy.