W Polsce wciąż do usunięcia 14 mln ton azbestu

PAP / zylka

Pomimo usunięcia w ostatnich kilku latach ok. 1 mln ton azbestu, w całej Polsce wciąż do rekultywacji pozostaje ponad 14 mln ton wyrobów zawierających ten szkodliwy minerał - przypominają śląscy specjaliści zajmujący się jego unieszkodliwianiem.

O problemach związanych z koniecznością usuwania wyrobów azbestowych przypomniano w środę w Katowicach podczas rozstrzygnięcia wojewódzkiego etapu konkursu dla młodzieży "Usuwamy azbest". Jego uczestnicy mieli opracować i zrealizować akcję popularyzującą bezpieczne rozwiązywanie problemu azbestu.

- Jedyną obecnie dostępną metodą unieszkodliwiania azbestu jest przechowywanie go na specjalnie przygotowanych do tego celu składowiskach. Jego usuwanie musi być wykonywane przez wyspecjalizowane w tym kierunku firmy, ponieważ jest to praca z odpadem niebezpiecznym - powiedziała Barbara Zębala z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

Przepisy dotyczące obchodzenia się z odpadami azbestowymi obowiązują w Polsce od 1998 r. Pojawiły tuż po wprowadzeniu zakazu produkowania materiałów zawierających ten składnik. W 2002 r. ustanowiono rządowy program oczyszczania Polski z azbestu, który zakłada rozwiązanie tego problemu w ciągu 30 lat.

DEON.PL POLECA


Zębala przypomniała, że wojewódzkie oddziały Funduszu dofinansowują koszty usuwania azbestu z budynków placówek oświatowych, służby zdrowia i opieki społecznej. O dotacje mogą również starać się w urzędach gmin właściciele domów jednorodzinnych. Przygotowywane przez samorządy wnioski zbiorowe są później dofinansowywane przez Fundusz.

Zgodnie z szacunkami, mieszkańcom woj. śląskiego wciąż zagraża ok. 780 tys. ton odpadów zawierających azbest. Ich największym składowiskiem są tereny po byłych zakładach azbestowych Izolacja w Ogrodzieńcu. Ten jeden z największych producentów płyt azbestowych w Europie ogłosił upadłość na początku 1999 r., niedługo po wejściu w życie ustawy o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest.

Rakotwórcze odpady azbestowe znajdują się w zrujnowanych pomieszczeniach technologicznych i magazynowych oraz na placu zakładowym położonego w pobliżu centrum Ogrodzieńca przedsiębiorstwa. Wywożono je też na składowisko urządzone w kamieniołomie na obrzeżach miasta.

Łączna powierzchnia ogrodzienieckiego terenu do zrekultywowania to ponad 4 hektary. W ciągu dwóch lat mają zostać przykryte dwumetrową warstwą ziemi. Przedsięwzięcie koordynuje powiat zawierciański, który na ten cel otrzymał 28 mln zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska w Warszawie oraz 7 mln zł od śląskiego oddziału Funduszu.

W latach 80. ubiegłego wieku azbest uznano za jeden z najbardziej rozpowszechnionych czynników rakotwórczych. Większość zawierających go wyrobów jest źródłem emisji - praktycznie niezniszczalnych - włókien azbestowych. Ich wdychanie i gromadzenie się w płucach może powodować poważne choroby układu oddechowego, po kilkunastu latach grozi pojawieniem się nowotworów.

Rakotwórczy minerał stosowano wcześniej na szeroką skalę w polskim budownictwie, zwłaszcza w latach 60. ubiegłego wieku. Azbestowymi płytami - w postaci eternitu - pokrywano dachy, a także elewacje budynków. Swoje zastosowanie azbest znalazł też m.in. w instalacjach wodociągowych i kanalizacyjnych oraz w przemyśle chemicznym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W Polsce wciąż do usunięcia 14 mln ton azbestu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.