#Ewangelia: jak trwoga… to Bóg przychodzi

#Ewangelia: jak trwoga… to Bóg przychodzi
(fot. shutterstock.com)
Mieczysław Łusiak SJ

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy w nim przebywać. Kto Mnie nie miłuje, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem przebywając wśród was. A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.

Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie".

Komentarz do Ewangelii:

Nie ma już powodów do lęku, takiego destrukcyjnego, który utrudnia życie, a nie tylko ostrzega przed realnym niebezpieczeństwem. Jezus daje nam pokój, który opiera się na Miłości Boga do nas. To nie jest "spokój", albo chwilowe "zawieszenie broni". To jest pokój wieczny, bo oparty na wiecznej Miłości Boga.

DEON.PL POLECA

Mówi się, że "jak trwoga, to do Boga". A może jest raczej tak, że "jak trwoga", to Bóg przychodzi sam? Bóg bardzo chce "przebywać" w nas. By jednak mogło tak być, potrzebna jest nasza zgoda, która wyraża się przyjęciem Jego nauki. Boga bowiem przyjmujemy faktycznie dopiero wtedy, gdy przyjmujemy jednocześnie Jego Obecność, Jego Miłość i Jego Mądrość.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: jak trwoga… to Bóg przychodzi
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.