"Z Chrystusem nic nigdy nie jest stracone"

"Z Chrystusem nic nigdy nie jest stracone"
(fot. Onda Vasca / flickr.com)
KAI / pz

W chełmskim sanktuarium - bazylice pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny trwają od niedzieli uroczystości odpustowe. Sumie pontyfikalnej w południe przewodniczył metropolita lubelski abp Stanisław Budzik. Homilię wygłosił bp Mario Iceta. Ordynariusz diecezji w Bilbao (Hiszpania) podkreślił w niej, że jeśli trwamy w Chrystusie, nic w naszym życiu nie jest stracone, zawsze możliwy jest nowy początek.

We wspólnej modlitwie uczestniczyli liczni pielgrzymi z miasta i regionu, z wieńcami dożynkowymi, które poświęcono po homilii.

DEON.PL POLECA


Abp Stanisław Budzik, nawiązując do słonecznej pogody podkreślił, że liturgia poucza o tym, że to właśnie Maryja jest tą, z której "narodziło się słońce sprawiedliwości, Jezus Chrystus", Jej narodzenie było zapowiedzią narodzin Chrystusa. - Maryja patronuje nowej ewangelizacji, zabiega o to, by jak najwięcej ludzi przyprowadzić na nowo do wiary i radości, którą daje wspólnota Kościoła - powiedział abp Budzik.

W homilii bp Mario Iceta nawiązał do święta Narodzenia NMP, które "świętujemy pełni radości". Powiedział, że narodzenie każdego człowieka jest doświadczeniem niezwykłego daru, którym jest nowe życie. - Ten dar jest jeszcze większy, kiedy rozważamy narodzenie Matki Bożej. Gdy Maryja wypowiada swoje "tak" Bogu, On staje się człowiekiem, staje się dzieckiem - dodał.

Mówiąc o roli Maryi w życiu Kościoła bp Iceta przypomniał, że "w Maryi uczymy się przyjmować dar Chrystusa". Ona wskazuje ludziom na możliwość głębokiej przemiany ich egzystencji wielokrotnie naznaczonej bólem i beznadzieją. - Jeśli trwamy w Chrystusie, nic w naszym życiu nie jest stracone, zawsze możliwy jest nowy początek, o ile w pokorze otwieramy się na dar, którym jest Jezus Chrystus narodzony z Maryi - dodał.

Wiele miejsca w homilii kaznodzieja poświęcił tajemnicy Eucharystii, która buduje Kościół. - We mszy św. Chrystus staje się współczesnym dla każdego z nas. Jest to kwestia życia w pełni, w miłości i nadziei. To kwestia życia i śmierci, szczęścia lub smutku, miłości lub rozpaczy - podkreślił.

Po homilii odbył się obrzęd poświęcenia wieńców dożynkowych przygotowanych przez przedstawicieli gmin Chełmszczyzny oraz parafie w Kraśniczynie, Dorohusku, Sawinie, Brzeźnie, Siennicy Różanej, Okszowie i Kaniem.

Na koniec Mszy św. bp Iceta dziękował wiernym za świadectwo wiary. - Sam fakt, że staliście tyle czasu na słońcu (nie tylko w Hiszpanii potrafi być tak gorąco) jest świadectwem waszej wiary - powiedział. Hiszpański biskup zapowiedział również, że otrzymał zaproszenie od metropolity lubelskiego do przyjazdu grupy młodzieży z diecezji Bilbao do Chełma w 2016 r. w ramach Światowych Dni Młodzieży.

Liturgię zakończyła procesja eucharystyczna.

Sanktuarium maryjne w Chełmie znajduje się na tzw. "górze katedralnej". Dawna katedra unicka, obecnie kościół parafialny - bazylika Narodzenia Najświętszej Marii Panny, wzniesiona w połowie XVIII w., stoi na miejscu cerkwi pod tym samym wezwaniem, fundowanej przez Daniela Romanowicza ok.1260 r., a rozebranej w I poł. XVIII w.

W maju 1919 r. polskie władze przekazały katedrę duchowieństwu katolickiemu, jako że w regionie chełmskim nie było już w ogóle wyznawców obrządku greckokatolickiego.

W maju 1940 r. niemieckie władze okupacyjne oddały katedrę wraz z całym zespołem na Górce Ukraińcom. W listopadzie tego samego roku została ustanowiona prawosławna diecezja chełmsko-podlaska. 24 sierpnia 1944 r., katedra chełmska przekazana została katolikom. W 1988 r. św. Jan Paweł II nadał kościołowi tytuł bazyliki mniejszej.

W sanktuarium znajduje się łaskami słynący Obraz Matki Boskiej Chełmskiej, od wieków otaczany przez wiernych szczególnym kultem.

Jak głosi legenda, obraz miał być przywieziony w 988 r. z Bizancjum do Kijowa przez cesarzównę Annę, wydaną za Włodzimierza I. Książę miał go rzekomo przenieść w 1001 r. do zbudowanej przez siebie cerkwi na górze chełmskiej. Bardziej prawdopodobny wydaje się być przekaz kronikarski, mówiący o tym, że ikonę przywiozła z Kijowa do Chełma w poł. XIII w. siostra księcia Daniela Romanowicza - Teodora. Po wprowadzeniu w 1596 r. obrządku greckokatolickiego znalazł się on pod opieką unitów. W 1651 r., za staraniem Jakuba Suszy, późniejszego biskupa unickiego, Jan Kazimierz sprowadził go do Warszawy. Potem towarzyszył on królowi w jego wyprawach wojennych, m.in. w bitwie pod Beresteczkiem (1651 r.). Zostało to upamiętnione w scenie przedstawionej na antepedium, które stanowi votum bazylianów za zwycięstwo nad Kozakami, zaciekłymi wrogami unii.

W 1765 r. odbyła się uroczysta koronacja obrazu, uwidoczniona na jedynej historycznej panoramie Chełma, autorstwa Teodora Rakowieckiego, zamieszczonej w dziele "Phoenix" Jakuba Suszy, poświęconym obrazowi chełmskiej Bogurodzicy. Po kasacie unii obraz znalazł się w rękach prawosławnych. W 1915 r. ich duchowni, ewakuując się wraz z cofającym się frontem I wojny światowej, wywieźli obraz w głąb Rosji. Gdy otwarto kościół katolicki na Górce w 1919 r., na miejscu oryginału, w ołtarzu głównym umieszczono znalezioną na strychu świątyni kopię obrazu. W 1938 r. wymieniono ją na replikę, sporządzoną przez chełmskiego malarza Władysława Ukleję. Obraz w Chełmie koronował 7 lipca 1946 ówczesny biskup lubelski Stefan Wyszyński.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Z Chrystusem nic nigdy nie jest stracone"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.