Podczas mszy nie zarazisz się koronawirusem, ręce księdza nie przenoszą zarazków. Heretyckie rewelacje ks. prof. Guza

Podczas mszy nie zarazisz się koronawirusem, ręce księdza nie przenoszą zarazków. Heretyckie rewelacje ks. prof. Guza
(fot. youtube.com / wRealu24)

"Msza święta jest świętym aktem, a zatem nie jest miejscem, przestrzenią i czasem rozprzestrzeniania się wirusów, tylko przychodzenia Pana Boga" - przekonywał duchowny, profesor i wykładowca KUL w programie "Rozmowy niedokończone".

"Pan Bóg żadnych wirusów nie rozprzestrzenia, bo jest święty. Jego bytowość jest święta - zarówno w wymiarze Jego boskości, jak i Jego człowieczeństwa" - mówił ks. prof. Tadeusz Guz podczas programu "Rozmowy niedokończone", odnosząc się do stanowiska ministra Łukasza Szumowskiego na temat udzielania Komunii świętej na rękę.

"Po pierwsze, kapłan ma konsekrowane dłonie. Po drugie, jako jedyna osoba w zgromadzeniu liturgicznym ma umywane dłonie przy lavabo, czyli przy ofiarowaniu darów dla Boga przez wierzący naród. A więc kapłan ma nie tylko umyte ręce w sensie takim, jakiego oczekuje pan minister zdrowia w Rzeczypospolitej Polskiej, lecz kapłan ma umyte ręce w sensie nadprzyrodzonym czyli łaski" - mówił. - "Zatem żadne udzielanie Komunii świętej do ust nie zagraża ani jednemu Polakowi, obywatelowi RP, roznoszeniem jakichkolwiek wirusów, bo to jest akt święty. Msza święta jest świętym aktem, a zatem nie jest miejscem, przestrzenią i czasem rozprzestrzeniania się wirusów, tylko przychodzenia Pana Boga, tak, jak ponad dwa tysiące lat temu w tej cudownej scenie Zwiastowania Pańskiego."

"Jeśli Polska będzie bogata Bogiem, to będzie tez zwyciężczynią nad tym śmiertelnie niebezpiecznym patogenomem" - spuentował. 

Prowadzący rozmowę o. Janusz Dyrek CSsR nie skomentował wypowiedzi ks. profesora Tadeusza Guza. W Internecie wywołała ona jednak liczne głosy krytyki.

Oburzenia skandalicznymi wypowiedziami nie krył m. in. Dariusz Piórkowski SJ. W swoim wpisie na Facebooku wytknął ks. prof. Guzowi herezję i oskarżył o ośmieszanie Kościoła, nauki i swojego środowiska akademickiego:

"»Kapłan ma umyte ręce w sensie nadprzyrodzonym, czyli łaski (to znaczy konsekrowane - prz. wł), a zatem żadne udzielanie komunii świętej do ust nie zagraża ani jednemu Polakowi, obywatelowi Rzeczypospolitej Polskiej, roznoszeniem jakichkolwiek wirusów, bo to jest akt święty (...) Msza święta jest aktem świętym, a zatem nie jest miejscem, przestrzenią i czasem rozprzestrzenianiem wirusów, lecz przychodzenia Boga«

To kolejna rewelacja ks. prof. Tadeusza Guza, wypowiedziana w święto Zwiastowania Pańskiego. Przykro to powiedzieć, ale taka mowa ośmiesza Kościół, naukę i środowisko akademickie ks. profesora. Pomijam już, że obnaża dramatycznie niski poziom naszej rodzimej teologii.

Twierdzenie, że konsekrowane ręce kapłana nie mogą w trakcie liturgii przenosić zarazków jest najzwyczajniej w świecie herezją. Zakłada bowiem, że ksiądz podczas mszy świętej przestaje niejako być człowiekiem i staje się jakąś szczególną istotą wybraną przez Boga, chronioną święceniami. Ks. profesor wyznaje magiczne przekonanie, że ręce kapłańskie otulone są specjalną, świętą i ochronną powłoką, konsekrowanymi, niewidzialnymi rękawicami, które natychmiast zabijają każdy zarazek i wirus zbliżający się w przestrzeni liturgicznej do jego rąk. Wspaniałą klerykalna laurka.

Ręce opadają. I wszystko z wielką powagą, tytułami naukowymi i dużą dozą pewności siebie.

A najgorsze jest to, że mówi o tym do słuchaczy, którzy najbardziej narażeni są na zgubne skutki wirusa."

Rozmowę stanowczo skrytykował także Piotr Żyłka, wskazując na szkodliwe skutki takich teorii wśród wiernych:

"Ksiądz profesor Tadeusz Guz na antenie Radia Maryja mówi, że kapłan nie może nikogo zarazić wirusem, bo ma konsekrowane ręce. I że w ogóle na mszy nie da się zarazić. Skoro mamy księży profesorów opowiadających takie nieodpowiedzialne bzdury, to nie dziwmy się, że wielu ludzi ma sieczkę w głowie i buntuje się, kiedy z powodu epidemii ogranicza się udział we mszach. To nie wina tych ludzi, tylko takich „profesorów” i tych, którzy pozwalają, żeby tacy duchowni mieli wpływ na formowanie sumień katolików w Polsce".

Z kolei ks. Artur Stopka skierował pytanie do rzecznika Konferencji Episkopatu Polski o reakcje KEP na wypowiedzi ks. Guza. Jak na razie, oficjalnego komentarza nie ma.

 

Redaktorka i dziennikarka DEON.pl, autorka książki "Pełnymi garściami". Prowadzi blog dane wrażliwe.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
ks. Grzegorz Strzelczyk

Ze wszystkich miłości ta jest chyba najtrudniejsza

Kościół jest jak potężne drzewo, w którego koronie każdy może się schronić i posilić. Tam, gdzie owoce, są jednak i czarne ptaszyska, zawzięcie wydziobujące to, co próbuje wyrosnąć....

Skomentuj artykuł

Podczas mszy nie zarazisz się koronawirusem, ręce księdza nie przenoszą zarazków. Heretyckie rewelacje ks. prof. Guza
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.