Witalis

Jest to imię pochodzenia łacińskiego, pierwotnie cognomen Vitalis 'życiowy, zdolny do życia'. Wyrażało ono życzenie rodziców, żeby dziecko dobrze się chowało.

Imię to jest w Polsce znane, choć rzadko używane. W średniowieczu brzmiało u nas Witalisz. Dobrze znają je dzieci z żartobliwych wierszyków o lisie Witalisie. Formą spieszczoną jest Witek, Wituś.

Odpowiedniki obcojęz.: łac. Vitalis, fr. Vital, Viaud, niem. Vitalis, ros. Witalij, wł. Vitale.

Witalis i Ursycyn. Martyrologium Rzymskie wspomina ich 28 kwietnia. Witalisa długo nazywano ojcem męczenników Gerwazego i Protazego. Mówiło się, że razem z Ursycynem pochował ciała synów, a potem z towarzyszem poddany został straszliwym mękom, w końcu zaś w Rawennie zginął za wiarę. Nie potwierdzają tego żadne inne zapisy. Więzy pokrewieństwa i opis męczeństwa pochodzi z Passio Gervasii et Protasii (BHL 3514), a tę pod koniec V stulecia ułożył anonimowy pisarz, który osłonił się autorytetem św. Ambrożego. Nie należy dlatego odrzucać historyczności męczeństwa Witalisa i Ursycyna. Anonim zapożyczył ich imiona z innych wspomnień. Witalis czczony był przede wszystkim w Bolonii, potem także w Rzymie, gdzie pod jego wezwaniem wybudowano kościół; natomiast Ursycyn zginął w Ilirii. O pierwszym mówić będziemy jeszcze poniżej (razem z Agrykolą). Tu zaznaczmy, że pod wskazanym dniem męczennika Witalisa czczono także we Włocławku, gdzie znajduje się dawny przyseminaryjny kościół pod jego wezwaniem. Dodajmy ponadto, że legendarnego Witalisa wiązano również z Walerią, która miała być jego żoną, matką wspomnianych męczenników.

Witalis i Agrykola. Śmierć męczeńską ponieśli w Bolonii, ale kiedy się to stało, nie wiemy. Dość, że św. Ambroży dokonał w okolicach tego miasta elewacji ich relikwii, o czym sam wspomina we wstępie do dziełka De exhortatione virginitatis. O wczesnej czci zaświadczyli też Paulin z Noli oraz Wiktryk z Rouen. Ten wczesny kult sięgnął poza Bolonię. W Rawennie w VI stuleciu istniał już kościół pod ich wezwaniem. W Rzymie podobny konsekrowano na początku V stulecia. Te i inne przejawy kultu dały początek legendom, wiążącym męczeństwo z Rawenną i Mediolanem; wspominaliśmy o tym powyżej. Jedna z powstałych w ten sposób legend utrzymywała, że męczennicy zginęli w czasie prześladowania Dioklecjańskiego. W Martyrologium Rzymskim znaleźli się pod dniem 4 listopada.

Witalis z Gazy. Menee bizantyńskie wspominają pod dniem 11 stycznia mnicha, którego należy utożsamiać z Witalisem znanym z Żywota św. Jana Jałmużnika. Leoncjusz z Cypru opowiada w tym żywocie, że mnich w wieku 60 lat zajął się nawracaniem aleksandryjskich prostytutek. Zadenuncjowano go wtedy przed biskupem, ale ten nie reagował, zresztą wiele prostytutek rzeczywiście odmieniało życie. Potem jakiś dawny klient spoliczkował na ulicy mnicha. Doznał za to diabelskiej obsesji, z której zresztą uwolnił go święty mnich. Po śmierci Witalisa u jego martwego ciała odnaleziono napis: -Mieszkańcy Aleksandrii, nie sądźcie przed czasem, aż nadejdzie dzień Pański-.

Witalis z Salzburga. Wiemy o nim niewiele. Był na pewno uczniem biskupa Ruperta, który upatrzył go na swego następcę. Uważany jest za apostoła doliny Salzach, w której w Zell założyć miał opactwo, ośrodek życia religijnego w tej okolicy. Zmarł 20 października około r. 730, a pochowano go w opactwie Św. Piotra w Salzburgu. Tam też od dawna go czczono, ale nie napisano jego życiorysu. Z czasem kult Witalisa przewyższył cześć oddawaną innym świętym Salzburga, a grób stał się celem licznych pielgrzymek. W r. 1462 zwrócono się do Rzymu o formalną kanonizację. Sprawa nie została zakończona. Mimo to Leon X (1519) pozwolił na odprawianie o Witalisie mszy św. oraz wprowadzenie go do modlitw brewiarzowych. Nowe Martyrologium Rzymskie wymienia go pod dies natalis.

Witalis (Viaud), eremita bretoński. Zachował się późny żywot, z którego w rozmaity sposób próbowano skonstruować pełny obraz. Nie zdołano nawet dociec, jakie były jego chronologiczne ramy. Wolno natomiast przypuszczać, że Witalis urodził się na początku VIII stulecia na terenie Brytanii, zapewne w jakiejś rodzinie możnowładcy. Poszedł potem za ówczesnym hasłem pielgrzymowania dla Chrystusa. Do życia zakonnego wdrażał się w Noirmoutier, ale w opactwie nie pozostał. Osiadł w pustelni pod Retz (diec. Nantes). Zmarł tam 16 października nieoznaczonego roku. Na skutek najazdów normandzkich relikwie kilka razy przenoszono w inne miejsca. W końcu znalazły się w Tournus. Eremitę wymienia nowe Martyrologium Rzymskie.

Witalis z Castronuovo. Był synem Sergiusza i Chryzofoniki, a urodził się w pierwszych latach X stulecia w Castronuovo, na Sycylii. Do życia zakonnego zaprawił się w klasztorze pod wezwaniem św. Filipa u stóp Etny. Pielgrzymował potem do grobów apostolskich w Rzymie. Powrócił jeszcze na południe, ale surowe eremickie życie wiódł w grocie na stokach góry Lipirachi pod Cassano (Kalabria). Okolicę niepokoili opryszkowie, więc przeniósł się na teren Lukanii. Założył potem w Rapolla klasztor bazyliański. Gdy nachodziło go tam zbyt wielu ludzi, jeszcze raz schronił się w odludnej grocie. Zmarł 9 marca 993 r.

Witalis, opat z Savigny. Był zrazu kapłanem diecezjalnym. Usunął się następnie do pustelni, a zaznawszy życia pustelniczego, zaczął jako kaznodzieja wędrowny przemierzać północną Francję i Anglię. W tym kaznodziejstwie był surowym sędzią wielmożów oraz bezkompromisowym obrońcą pokrzywdzonych. Wybudował kilka domów dla sierot, pielgrzymów i bezdomnych. W 1112 r. dla eremitów osiadłych w borach pod Savigny wybudował opactwo nazwane Savigny-le-Vieux. Zmarł 16 września 1122 r. Wspomnienie obchodzono zrazu w dies natalis (tak również w nowym Martyrologium Rzymskim), potem 7 stycznia i 1 maja.

Witalis, eremita z Asyżu. Jego żywot powstał późno i zawarte w nim szczegóły trudno sprawdzić w zachowanych dokumentach. Miał być zrazu jednym z tych rzezimieszków, którzy w XIV stuleciu niepokoili całą nizinę wokół Spoleto. Nawróciwszy się, odbył kilka pielgrzymek do sanktuariów Italii, Francji i Hiszpanii. Osiadł potem w pustelni na górze Subasio (koło Asyżu), u stóp której usadowiło się opactwo benedyktyńskie. W tym właśnie opactwie złożył profesję zakonną. Zmarł 31 maja 1370 r. Niektórzy przedstawiali go mylnie jako tercjarza franciszkańskiego.