Urszula

Jest to imię pochodzenia łacińskiego. Rzymianie posiadali cognomen męskie Ursulus i żeńskie Ursula. Były to zdrobnienia od wyrazów pospolitych ursus 'niedźwiedź', ursa 'niedźwiedzica', czyli mniej więcej znaczyłoby Niedźwiadek i Niedźwiedziczka.

W Polsce znane jest to imię od średniowiecza w formach: Orszula, Urszula, Wirszula. Do bardziej znanych należy młodo zmarła córka Jana Kochanowskiego, o której pisał w swoich Trenach. Dziś formą spieszczoną jest Urszulka, Ula, Ulka.

Odpowiedniki obcojęz.: łac. Ursula, fr. Ursule, Ourse, Ursile, ang. Ursula, Urse, Ursley, Ursy, Ursie, niem. Ursula, Urschel, wł. Orsola.

Do niedawna szeroko i intensywnie czczona męczennica z Kolonii uchodzić mogła za jedyną świętą tego imienia. Obecnie jako bł. Urszulę wymienia się też niedawno beatyfikowaną założycielkę szarych urszulanek. Przedstawimy na tym miejscu obydwie:

Urszula i tow., męczennice. Ich kult tak żywy w średniowieczu i u progu czasów nowożytnych, dziś najwidoczniej przygasł i zmalał nawet w swym tradycyjnym ośrodku - Kolonii. Stał się natomiast przedmiotem nie kończących się dociekań i dyskusji między uczonymi, starającymi się od dawna wykazać, jakie były jego początki i źródła. Obecnie - poza nielicznymi zwolennikami dawnych opinii - przyjmuje się na ogół wyniki badań znakomitego historyka niemieckiego W. Levisona, które postaramy się tu jak najzwięźlej przedstawić. U źródeł kultu Urszuli znajduje się niewątpliwie starożytna inskrypcja, pochodząca z IV lub - co najwyżej - z V stulecia, do dziś zachowana. Wynika z niej, że możny, ale bliżej nie znany Klemacjusz na miejscu męczeństwa (martyrium) jakichś chrześcijańskich dziewic - inskrypcja nie wymienia ich liczby i nie podaje żadnych imion - odbudował bazylikę ku ich czci. Trudno stąd wywnioskować, kiedy męczeństwo miało miejsce. Z analizy wszystkich okoliczności najbliższą prawdy wydaje się hipoteza, która wskazuje na czas przed prześladowaniem Dioklecjana. Jakkolwiek by było, czasy, które nastąpiły po fundacji Klemacjusza, nie sprzyjały rozwojowi kultu. Najazdy barbarzyńców były dlań wprost fatalne. Nie znalazł on też żadnego echa ani u Grzegorza z Tours, ani w martyrologium zwanym powszechnie Hieronimiańskim. Ale w IX stuleciu istniała jeszcze bazylika odnowiona przez Klemacjusza. I oto nieoczekiwanie w r. 948 Wendelbert z Prüm w swym wierszowanym martyrologium mówi o tysiącach świętych, a wkrótce potem w dwóch kalendarzach pojawiają się wspomnienia o jedenastu tysiącach dziewic z Kolonii. Ta wygórowana cyfra pochodzi prawdopodobnie z mylnego odczytania cyfry XI, a więc z błędu, który w tych czasach nie był odosobniony. W rzeczy samej u kompilatorów litanii z IX w. pojawiły się po raz pierwszy nieliczne imiona dziewic. Nieco później wśród tych imion i to na piątym miejscu zjawiła się Urszula. Nie występowała jak widać w roli przewodniczki orszaku męczennic. Dopiero w sakramentarzu z Essen (X w.) zajęła miejsce pierwsze. Prawdopodobnie stało się tak dzięki odkryciu w pobliżu samego martyrium grobu

jakiejś dzieweczki o tym imieniu. Czyżby nalażała do grona męczennic- Mniemanie to ugruntowały później utwory hagiograficzne (Passio I z X w. oraz Passio II z XI w.), które znalazły u czytelników niezwykłe powodzenie. Z historią nie mają one nic wspólnego. Urszula wedle tej legendy miała być królewną brytyjską. Chciał ją poślubić królewicz Eteriusz, poganin. Ale Urszula złożyła ślub czystości, teraz zaś przez odmowę swej ręki nie chciała na kraj ściągać pomsty potężnego sąsiada. Za pouczeniem anielskim wybrnęła z sytuacji w ten sposób, że uprosiła sobie trzyletnią zwłokę. Przebywała przez ten czas z dziesięcioma towarzyszkami, które miały własne tysiączne orszaki oraz własne statki. Gdy zbliżał się termin, gwałtowny sztorm porwał te statki i zagnał do ujścia Renu. Popłynęły potem w górę rzeki. Tak znalazły się w Kolonii. Tam też pod murami miasta zastał ich najazd Hunów, z których rąk poniosły męczeństwo. Stało się to punktem zwrotnym w oblężeniu Kolonii, która dzięki ofierze dziewic ocalała. Z czasem wzbogacono tę opowieść dalszymi wątkami, które czyniły ją nieprawdopodobną w sposób coraz to bardziej oczywisty. Toteż dość wcześnie zaczęto ją traktować ze sceptycyzmem i zgłaszać powątpiewania. Te jeszcze w w. XVII chcuiał rozpraszać Crombach, jezuita z Kolonii (S. Ursula vindicata, 1647). Z rozwojem krytyki historycznej i samej hagiografii stawało się to coraz mniej możliwe. Ale kult świętej płynął jeszcze wówczas szerokim nurtem i przejawiał się w rozmaitych formach. Żywy był także u nas, jak to rzetelnie wykazała niedawno M. G. Borkowska. Urszulę i jej towarzyszki wspominano zawsze w martyrologiach 21 października.

Urszula Ledóchowska. Na chrzcie św. otrzymała imiona Julia Maria, ale w dzieje Kościoła wpisała się jako Urszula, bo takie imię przybrała jako zakonnica. Urodziła się 17 kwietnia 1865 r. w Loosdorf koło Wiednia. Była młodszą siostrą Teresy, przyszłej założycielki klawerianek, natomiast młodszy brat Włodzimierz został później generałem jezuitów i jako taki oddał jej cenne usługi. Do szkoły Pań Angielskich uczęszczała w St. Pölten. W r. 1883 wraz z rodziną przeniosła się do Lipnicy Murowanej. W r. 1886 wstąpiła w Krakowie do urszulanek. Już po ośmiu latach wybrano ją tam na przełożoną. Po upływie trzech lat zdała ten urząd i celem zorganizowania szkoły oraz internatu wyjechała do Petersburga. W r. 1908 erygowano tam autonomiczną placówkę urszulańską, ale na skutek trudności stawianych przez władze carskie sama Urszula zmuszona została do usunięcia się na teren Finlandii. Wybudowała tam dom nazwany Marentähti. Z chwilą wybuchu wojny udała się do Sztokholmu. Organizowała tam pomoc dla ludności polskiej, wyniszczanej przez wojnę. Gdy w r. 1919 wróciła do kraju, wyłonił się problem inkorporowania sióstr, kierowanych przez nią, do założonej co dopiero unii urszulańskiej. Ostateczną odmowę odczuła boleśnie. W Pniewach pod Poznaniem założyła przy norweskiej pomocy nowy dom, potem przebywała w Rzymie, by uregulować jego podstawy prawne. Z czasem zdołała przezwyciężyć początkową nieufność, jaką kwitowano nowe metody i charakter tej korporacji. Nowe domy otwarła na Polesiu, we Francji, w końcu zaś w samym Rzymie. Tam też zmarła 29 maja 1939 r. Pochowano ją na Campo Verano, ale w r. 1959 szczątki przeniesiono do domu generalnego przy via Casaletto. Założycielkę zgromadzenia nazywanego szarymi urszulankami beatyfikował w Poznaniu (1983) Jan Paweł II.

Urszula
 obchodzi imieniny