Filomena

To imię żeńskie pochodzenia greckiego, analogiczne do męskiego FILOMEN.

W Polsce poświadczone od wieku XIV w formie Filomena. Nigdy nie zyskało wielkiej popularności, ale do dziś jest używane, choć rzadko.

Odpowiedniki obcojęz.: łac., ang., niem. Philemona, Philomena, fr. Philom-ne, ros. Filemona, Filomena, wł. Filomena.

Dwie męczennice, które ogniś pojawiały się w wykazach hagiograficznych pod tym imieniem, okazały się tworami pobożnej wyobraźni i pochopności. Kult jednej nie wyszedł jednak poza granice Sanseverino (we włoskiej Marchii) i dlatego możemy ją tu pominąć. Sławniejszą, przynajmniej przez czas jakiś, stała się druga, której tutaj kilka słów poświęcimy:

Filomena, męczennica rzymska. Tak określano nie dość jasno rozpoznane szczątki jakiejś niewiasty, które w r. 1802 ekshumowano na cmentarzu Pryscyli przy dawnej via Salaria. Ponieważ we wgłębieniu grobu odnaleziono ampułkę, sądzono, że chodzi tu niewątpliwie o męczennicę. Odpowiednio zinterpretowano też inskrypcję odnalezioną na ceramicznej tabliczce (dachówce): Lumena Pax Tecum Fi. Jeden z proboszczów diecezji nolańskiej zabrał w r. 1805 relikwie do swej parafii i od tego to czasu zaczęły się dziać rzeczy przedziwne. W latach 1824-1836 wstawiennictwu świętej przypisano wiele nagłych uzdrowień, które m.in. zwróciły na się uwagę Leona XII. Bardziej dyskusyjną okazała się w r. 1833 publikacja, w której siostra Maria-Ludwika od Jezusa nakreśliła biografię Filomeny. Wywodziła się oczywiście z rodziny królewskiej. Była Greczynką. Zanim została męczennicą, ręki odmówiła samemu Dioklecjanowi. Nie zahamowała ta baśń rozwoju kultu. Ciągle mnożyły się jego oznaki. Grzegorz XVI zaaprobował mszę i oficjum ku czci świętej. W r. 1836 Mugnano, gdzie spoczywały relikwie, uniknęło epidemii cholery, która wyniszczyła okolicę. W rok później św. Jan Vianney poświęcił Filomenie ołtarz i obrał ją za patronkę swych duszpasterskich inicjatyw. Pius IX, przypisując świętej uleczenie z epilepsji, która go w młodości nawiedzała, odprawił w r. 1849 mszę w Mugnano, a Pius X rozciągnął na cały Kościół arcybractwo, założone dla szerzenia jej czci. Tymczasem archeolodzy i historycy - Santucci, Marchi, Marucchi i De Rossi - badając sprawę, ustalili ponad wszelką wątpliwość, że ampułki i wtórne użycie odnalezionych kawałków ceramiki było ongiś zjawiskiem najzupełniej zwyczajnym i że nie oznacza ono czegokolwiek. Odrzucono też -argument teologiczny- obrońców autentyczności. Nie należy przecież zapominać o tym, że -ufność pokładana we wstawiennictwie świętych jest jedynie formą ufności pokładanej w Bogu. Łatwo stąd pojąć, że Bóg wysłuchuje próśb, które z braku pośrednika kierują się bezpośrednio do Niego- (H. Delehaye). W instrukcji wprowadzającej nowy kalendarz liturgiczny z r. 1961 czytamy: Festum... S. Philomenae... a quolibet calendario expungatur. Kult Filomeny okazał się meteorytem, który rozbłysnął na początku XIX w. i który zgasł po stuleciu niebywałego powodzenia.

Bogata literatura od r. 1824 w DACL 5 (1922), 1605 n. Nowsza selektywnie w Catholicisme 11 (1986), 200 n. - Ikonografia w LCI 8 (1976), 200 n. (odnotowano pozycję polską). Ponadto BHS 14/2 (1952), 58.

Filomena
 obchodzi imieniny