Modlitwa w ciszy nie jest luksusem dla wybranych. Jest potrzebna każdemu, kto chce mieć głębszą relację z Bogiem

Modlitwa w ciszy nie jest luksusem dla wybranych. Jest potrzebna każdemu, kto chce mieć głębszą relację z Bogiem
Ks. Andrzej Muszala. Źródło: YT / DEON TV
DEON.pl / mł

Szukasz czegoś, co ożywi i zmieni twoją modlitwę? Jednym z bardzo skutecznych sposóbów na przemianę życia i nawrócenie, które jest owocem dobrej relacji z Bogiem, jest modlitwa w ciszy. Nie chodzi w niej jednak o to, by mówić do Boga po cichu... W Adwencie szukamy sposobów na to, jak zbliżyć się do Boga. Jedną z bardzo skutecznych dróg jest modlitwa w ciszy. Czym jest? O tym w drugim odcinku naszego adwentowego cyklu "Czas ciszy" opowiada ks. Andrzej Muszala. 

Gość naszego cyklu modlitwą w ciszy zajmuje się w praktyce od lat; jest założycielem Pustelni św. Teresy z Lisieux w Beskidach i między innymi właśnie tam podczas rekolekcji pokazuje, czym może się stać taki sposób modlitwy. 

Cisza nie jest luksusem dla wybranych

- Cisza jest dla każdego. To nie jest luksus dla wybranych, dla mnichów, kartuzów, pustelników. Bez ciszy człowiek nie funkcjonuje właściwie - podkreśla ks. Andrzej Muszala. 

Jak mówi, by zacząć modlić się w ciszy, trzeba zrobić pierwszą, kluczową rzecz: podjąć decyzję, znaleźć czas.

- Wydaje nam się wydaje, że ten krok jest bardzo trudny; ale gdy człowiek włączy rozumowe myślenie i zaplanuje dzień, zobaczy, że bardzo dużo jest tam "śmieci" różnego typu: na przykład przeglądanie reklam czy promocji. Trzeba to ograniczyć, żeby znaleźć czas na modlitwę - podkreśla duchowny.

Najlepsze miejsce do modlitwy w ciszy

Jak zauważa ks. Muszala, warunki zewnętrzne dla każdego człowieka mogą być różne. Ale Jezus mówi rzecz bardzo prostą: żeby iść do swojego pokoju, zamknąć drzwi i tam się modlić.

- Własny pokój to jest świetne miejsce przebywania z Bogiem - mówi duszpasterz. - Każdy może dziś wejść do swojego pokoju, zrobić mały porządek na swoim biurku, postawić tam małą ikonę, świecę zapalić, otworzyć Pismo Święte i to jest ta przestrzeń, w której można się spotkać z Jezusem.

Modlitwa w ciszy to nie modlitwa po cichu

Co właściwie powinniśmy robić podczas modlitwy w ciszy? Przede wszystkim - nie mówić.

- Nie zanosić żadnych intencji, nawet bardzo wzniosłych, tylko właśnie nie mówić. Modlitwa w ciszy to nie jest modlitwa po cichu, kiedy  odmawiamy jakieś modlitwy po cichu, tylko w ogóle wyłączamy swoją inicjatywę co do mówienia, co do przedstawiania różnych kwestii, a otwieramy się na inicjatywę Boga - zaznacza ks. Muszala.

Świetnym wejściem w modlitwę w ciszy jest rzecz bardzo prosta - otwarcie Ewangelii. Gdy ją czytamy, to wystarczy, bo to jest Słowo Boże, jak mówi św. Teresa z Lisieux - to jest sam Chrystus.

Czy do modlitwy w ciszy jest potrzebne specjalne przygotowanie?

- Jeśli ktoś zaczyna taką modlitwę, to na dłuższą metę powinien się formować. To tak, jak z językiem obcym; nie wystarczy poznać kilka słówek, choć można się porozumiewać w ten sposób. Ale jeśli chcemy wejść w głębię tego języka, trzeba podjąć codzienną, systematyczną naukę. Tak samo modlitwa w ciszy: jeśli ktoś chce w niej iść do przodu, ona powinna być codziennie i powinna być połączona z formacją. Są różne szkoły modlitwy, aczkolwiek tu też trzeba dosyć uważać, bo powiem wprost, że dziś jest moda łączenia medytacji z technikami wschodnimi i to jest mieszanka wybuchowa - mówi ks. Muszala. 


Posłuchaj drugiego odcinka naszego cyklu o modlitwie w ciszy:

 

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
ks. Andrzej Muszala

Jak modlił się Jezus to coś więcej niż wprowadzenie do modlitewnych praktyk samego Jezusa. Książka jest próbą zbliżenia, pełnego szacunku zatopienia się w wewnętrzny świat Jezusa. Fundamentem barwnego, wartkiego narracyjnie opisu są Ewangelie i szeroko...

Skomentuj artykuł

Modlitwa w ciszy nie jest luksusem dla wybranych. Jest potrzebna każdemu, kto chce mieć głębszą relację z Bogiem
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.