Premier Kanady: nie damy się zastraszyć

Premier Kanady: nie damy się zastraszyć
(fot. EPA/STEPHEN MORRISON)
PAP / pz

Po ataku terrorystycznym w Ottawie premier Kanady Stephen Harper wygłosił w środę wieczorem czasu lokalnego orędzie, w którym podkreślił, że "Kanada nie da się zastraszyć". Zapowiedział też kontynuację walki z międzynarodowym terroryzmem.

W środę tuż przed 10 rano czasu lokalnego, zamachowiec postrzelił 24-letniego kaprala Nathana Cirillo, pełniącego wartę przy National War Memorial, monumencie ku czci poległych żołnierzy w pobliżu budynków parlamentu federalnego w Ottawie. Żołnierz zmarł od odniesionych ran. Zamachowiec, Michael Zehaf-Bibeau, został potem zastrzelony w budynku parlamentu.

Harper powiedział w swoim wystąpieniu, że w nadchodzących dniach będzie wiadomo więcej o terroryście i jego ewentualnych wspólnikach. "Lecz wydarzenia tego tygodnia są smutnym przypomnieniem, że Kanada nie jest odporna na ten typ terrorystycznych ataków, które widzieliśmy w innych częściach świata" - dodał szef rządu. Podkreślił, że atak na kanadyjskie instytucje jest atakiem "na nasz kraj, na nasze wartości, na nasze społeczeństwo, na nas - Kanadyjczyków - jako wolny i demokratyczny naród". Zapewnił, że jego rząd podejmie wszelkie niezbędne kroki, by zapewnić bezpieczeństwo.

Jak podały media, Harper był w parlamencie podczas strzelaniny w budynku. Po południu setki osób oczekiwały na ewakuację z budynków parlamentu, łącznie z przedszkolem. W środę późnym wieczorem czasu lokalnego ewakuacja się rozpoczęła. Media przekazywały relacje i zdjęcia parlamentarzystów i osób pracujących na terenie parlamentu, które m.in. za pomocą Twittera przekazywały bliskim wiadomości, że są bezpieczne.

DEON.PL POLECA

Telewizja CBC podała, że zabity zamachowiec miał 32 lata. Miał za sobą przeszłość kryminalną w prowincji Quebec związaną z handlem narkotykami i rabunkami. Z kolei dwa lata temu został skazany na terenie Kolumbii Brytyjskiej za groźby. Media udostępniły jego zdjęcie opublikowane na Twitterze za pośrednictwem konta należącego do Państwa islamskiego. Na zdjęciu tym Zehaf-Bibeau, z twarzą częściowo zasłoniętą arabską chustą, trzyma w rękach karabin. Jak podawały media amerykańskie, za źródłami związanymi z wywiadem, niedawno przeszedł na islam.

Właśnie w środę do parlamentu miał trafić rządowy projekt nowelizacji przepisów antyterrorystycznych.

Bohaterem tragicznego dnia w Ottawie jest Kevin Vickers, który zastrzelił zamachowca w budynku parlamentu. Vickers jest funkcjonariuszem odpowiedzialnym za nadzór nad organizacją bezpieczeństwa w budynkach parlamentu. Według kanadyjskiej tradycji parlamentarnej jest również tym, który wnosi przed rozpoczęciem obrad "mace", królewskie insygnia, niejako odpowiednik laski marszałkowskiej w polskim Sejmie.

Środowe wydarzenia nastąpiły zaledwie dwa dni po tym, jak w Saint-Jean-sur-Richelieu, w prowincji Quebec, zamachowiec, nawrócony na islam Martin Couture-Rouleau wjechał samochodem w dwóch żołnierzy, zabijając jednego z nich. Couture-Rouleau został postrzelony przez policję i zmarł w szpitalu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Premier Kanady: nie damy się zastraszyć
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.