Nowa ustawa o sporcie z poważnymi błędami

PAP / ŁK

W sobotę 16 października zacznie obowiązywać ustawa o sporcie, która zastąpi dwie inne - o sporcie kwalifikowanym i kulturze fizycznej. Według specjalistów od dopingu nowy akt prawny nie jest pozbawiony wad i potrzebna będzie szybka nowelizacja.

Ekspert od spraw dopingu prof. Jerzy Smorawiński o regulacjach dotyczących stosowania niedozwolonych środków w nowej ustawie mówi: "Nie jestem do końca zadowolony z efektu prac. Sprawę lepiej rozwiązałaby odrębna ustawa o dopingu, tak jak to jest w wielu krajach".

W porównaniu do poprzednich regulacji antydopingowych Polska uczyniła duży krok do przodu. Za niedozwolone uznano m.in. utrudnianie lub udaremnianie kontroli. Zdaniem szefa biura Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie Michała Rynkowskiego w ustawie znalazł się jednak błąd.

"Zgodnie z art. 43. pkt. 2. sportowiec, który z powodów leczniczych chce zażywać środek znajdujący się na liście substancji zabronionych musi wystąpić o zgodę do Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie. Tymczasem załącznik nr 2 Międzynarodowej Konwencji o Zwalczaniu Dopingu nakazuje wystąpienie do Komitetu Wyłączeń dla Celów Terapeutycznych powołanego przez Międzynarodową Organizację Antydopingową (WADA). Co więcej, ten sam załącznik zabrania występowania o taką zgodę do więcej niż jednej instytucji antydopingowej. Tę kolizję przepisów będzie można usunąć chyba tylko przez nowelizację ustawy o sporcie" - powiedział Rynkowski.

DEON.PL POLECA

O nowej ustawie dyskutowano podczas II Forum Prawa Sportowego organizowanego przez Polski Komitet Olimpijski. Głos zabrała także wiceprzewodnicząca Trybunału Arbitrażowego przy PKOl Maria Zuchowicz, która zapewniała, że mimo iż w nowej ustawie zabrakło umocowania dla Trybunału, to wciąż będzie on właściwy dla rozstrzygania sporów o tym samym charakterze, co do tej pory.

"Wystarczy, że związki sportowe w swoich statutach będą przewidywały taką możliwość" - podkreśliła Zuchowicz. Niepokój wiceprzewodniczącej budzą za to inne zapisy. "Nie rozumiem, jak będzie funkcjonował nowy, znacznie ograniczony nadzór ministra nad związkami sportowymi. Zapraszano przedstawicieli departamentu prawnego ministerstwa sportu do dyskusji, ale niestety nikt się nie pojawił" - powiedziała.

Nowa ustawa wzmacnia pozycję klubów sportowych m.in. poprzez wprowadzenie możliwości finansowania ich bieżącej działalności przez samorządy, które będą mogły być udziałowcami. Ogranicza liczbę członków zarządu związków sportowych do 14, łącznie z prezesem, który będzie mógł pełnić tę funkcję nie dłużej niż przez dwie następujące po sobie kadencje.

Wprowadza również zakaz łączenia mandatu we władzach związku z prowadzeniem działalności gospodarczej związanej bezpośrednio z realizacją zadań statutowych, a także obowiązek sporządzania raz w roku sprawozdania finansowego przez zarząd.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Nowa ustawa o sporcie z poważnymi błędami
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.