Klich: musiałem porządkować bałagan po PiS

Klich: musiałem porządkować bałagan po PiS
Klich: musiałem porządkować bałagan po PiS (fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / ad

Bogdan Klich mówił w czwartek podczas debaty nad wnioskiem o odwołanie go ze stanowiska szefa MON, że jedną z podstawowych spraw, którymi musiał się zająć po objęciu urzędu, było "porządkowanie bałaganu, który wprowadziło do resortu obrony narodowej PiS".

Jako przykład bałaganu, na który się natknął obejmując stanowisko, podał to, że biuro ds. F-16 znajdowało się w pionie społecznym, który - jak zaznaczył - zajmuje się m.in. orkiestrami wojskowymi. "Kompletny brak rozsądku" - ocenił.

Klich krytykował też wcześniejszych ministrów obrony. "Ciekaw jestem, dlaczego moi poprzednicy od 1995 roku nie wypełniali ustawy o ministrze obrony narodowej, tej która została wprowadzona po słynnym obiedzie drawskim, która nakazywała, żeby była jedność dowodzenia w wojsku" - mówił.

Wymieniał też swoje dokonania. Przekonywał, że dwie trzecie spośród założeń programu "Armia 2012" zostało zrealizowane. Jak tłumaczył, resort obrony zmniejszył liczbę garnizonów wojskowych, ponieważ stutysięczna armia wymaga po prostu mniejszej ich liczby. "Dlatego ze 126 garnizonów zmniejszyliśmy ich liczbę do 112" - powiedział.

DEON.PL POLECA

Klich dodał, że udało mu się także odbiurokratyzować siły zbrojne oraz "wycofać mundury z ministerstw". "Po co w ministerstwach żołnierze, skoro miejsce żołnierza jest w wojsku. Po co w wojsku dodatkowe instytucje administracyjne. To wszystko zostało przeprowadzone" - oświadczył.

Zapowiedział też, że do końca 2011 roku, by odchudzić administrację wojskową, zostaną zlikwidowane dwa okręgi wojskowe.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Klich: musiałem porządkować bałagan po PiS
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.