Zarzut usiłowania zabójstwa 8-letniego syna

Zarzut usiłowania zabójstwa 8-letniego syna
(fot. flickr.com/ by voteprime)
PAP/ ad

Zarzut usiłowania zabójstwa 8-letniego chłopca postawiła w sobotę Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli (Podkarpackie) 42-letniemu ojcu dziecka. Chłopiec wypadł z czwartego piętra bloku mieszkalnego na trawnik; przebywa w szpitalu.

Po zdarzeniu policja zatrzymała ojca chłopca. Mężczyzna był pijany; miał 2,1 promila alkoholu w organizmie. Chłopiec trafił do szpitala z obrażeniami głowy i klatki piersiowej.

Jak poinformowała PAP szefowa stalowowolskiej prokuratury Barbara Bandyga, ojcu dziecka zarzuca się także spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu chłopca.

Według śledczych Krzysztof K. wyrzucił syna przez balkon w czasie awantury. Mężczyzna był pijany.

DEON.PL POLECA

Bandyga powiedziała, że Krzysztof K. nie zaprzeczył w czasie przesłuchania, że demolował mieszkanie i awanturował się, ale  nie pamiętał, by wyrzucał dziecko przez balkon.

K. grozi kara nie mniejsza niż 8 lat pozbawienia wolności, albo 25 lat lub dożywocie. Kodeks karny przewiduje za usiłowanie zabójstwa karę w takiej samej wysokości jak za dokonanie zabójstwa. Prokuratura w sobotę skieruje do sądu wniosek o aresztowanie na trzy miesiące podejrzanego.

Prokurator dodała, że według lekarzy stan chłopca jest ciężki, ale stabilny. Jeżeli nie dojdzie do powikłań, nie będzie zagrożenia życia Norberta.

Do zdarzenia doszło w czwartek wczesnym popołudniem na jednym ze stalowowolskich osiedli mieszkaniowych. Krzysztof K. wrócił pijany do mieszkania, gdzie od razu wywiązała się awantura, w czasie której miał wyrzucić synka przez balkon. Ranne dziecko trafiło do szpitala w Tarnobrzegu.

Matka chłopca była w tym czasie w pracy, a starsza siostra - w szkole.

Według sąsiadów jest to normalna rodzina; nie było widać, aby dzieci były bite. Oboje rodzice pracują. Norbert jest dobrym uczniem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zarzut usiłowania zabójstwa 8-letniego syna
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.