PiS chce odrzucenia informacji szefa MSZ

PiS chce odrzucenia informacji szefa MSZ
(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / drr

Klub PiS złożył wniosek o odrzucenie informacji szefa MSZ o priorytetach polskiej dyplomacji w 2013 r. Witold Waszczykowski (PiS) ocenił podczas debaty, że polityka rządu nie odpowiada ambicjom Polski.

- Klub Prawa i Sprawiedliwości opowiada się za odrzuceniem informacji ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o założeniach polityki zagranicznej w 2013 roku. Uważamy, że przedstawione założenia nie odpowiadają ambicjom naszego państwa, nie przyczynią się do realizacji polskich interesów narodowych - powiedział Waszczykowski.

Jak dodał, nie można zaakceptować "publicystyczno-propagandowego" i "megalomańskiego" stylu przedstawienia informacji przez Sikorskiego. Zdaniem Waszczykowskiego polityka Sikorskiego nie zapewniła poprawy bezpieczeństwa, wzrostu zamożności i siły Polski. - Polska nie jest bezpieczniejsza - przekonywał poseł PiS.

W ocenie Waszczykowskiego nawet duża różnica gospodarcza między Polską a Niemcami nie uzasadnia "tak dużej dysproporcji politycznej w tratowaniu, lekceważeniu naszych interesów narodowych" przez Niemcy. - Nawet stadiony otwieracie panowie z udziałem Niemców. Zastanawiam się, czy potraficie jeszcze cokolwiek zrobić bez udziału Niemiec, to dość karkołomna polityka - ocenił poseł.

DEON.PL POLECA

Jak mówił, politykę MSZ wobec Niemiec można nazwać "iluzoryczną" i "daleko posuniętą uległością". - Ostatnie miesiące pokazały, że decyzje zapadają w ramach uzgodnień między Berlinem, Paryżem i Londynem - przekonywał polityk PiS.

- Tyle znaczymy dla Europy, ile spolegliwie współpracujemy z Rosją - twierdzą jedni doradcy Sikorskiego, możemy rozwijać się tylko w politycznej i gospodarczej symbiozie z Niemcami - twierdzą inni, zatem Germanio prowadź, odpowiada premier i minister Sikorski - ironizował Waszczykowski.

Jak ocenił, MSZ "zamiata pod dywan trudne sprawy i problemy" z Rosją. - Oba rządy - polski i rosyjski stworzyły iluzję procesu pojednania, większość dzielących nas spraw nie została rozwiązana i nie widać żadnej perspektywy na pozytywne rozstrzygnięcie - podkreślił polityk PiS.

Jego zdaniem, Polska jest "oszukiwana" przez Rosjan w sprawach bieżących - takich jak dostawy ropy, ceny gazu dla Polski czy zwrot wraku Tu-154M. - Rosjanie obawiają się, że wrak może stanowić istotną wartość dowodową. Myli się minister Sikorski, zakładając, że to tylko pamiątka - zaznaczył.

- Kto prowadzi politykę zagraniczną w sprawach wraku i sprawach rosyjskich? - pytał polityk PiS. Jak podkreślił, wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej nie "wymagało i nie wymaga wojny z Rosją".

Waszczykowski ocenił też, że agenda współpracy Polski ze Stanami Zjednoczonymi jest "niezwykle skromna". - Na naszych oczach sypie się program tarczy antyrakietowej - podkreślił.

Według polityka PiS, przyjęcie euro nie zapewni Polsce wejścia do "pierwszej ligi europejskiej". - Ostatnie doświadczenia Cypru pokazują, jak łatwo zarobić w tej lidze rzut karny - zauważył. - Stawiany (przez rząd - red.) dylemat - albo euro, albo peryferie jest fałszywy - przekonywał.

Zdaniem Waszczykowskiego, Sikorski w trakcie swojego wystąpienia w Sejmie nie przedstawił zagrożeń dla Polski z dziedziny bezpieczeństwa międzynarodowego. - Domagamy się, żeby pan uczciwie przedstawił, kto, jak i czym zagraża Polsce - zwrócił się polityk PiS do szefa MSZ. Według polityka PiS, "eksperymenty" Sikorskiego - jeśli chodzi o politykę wschodnią - całkowicie zawiodły.

Jak mówił, niestosowne są "przechwałki" Sikorskiego, według którego "recesje znamy tylko z historii". - 2 miliony emigrantów i prawie 2,5-milinowa rzesza bezrobotnych zna kryzys z autopsji - podkreślił poseł PiS.

Wytknął też Sikorskiemu, że sprawy pozaeuropejskie w swoim wystąpieniu potraktował jedynie "marginalnie" oraz że nie przedstawił stanowiska MSZ wobec wielu kwestii kryzysowych.

"Informacja szefa MSZ to pozorowana dyplomacja"

- Propaganda sukcesu, pozorowana dyplomacja i mydlenie oczu Polakom - tak ocenił w środę szef klubu Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk przedstawioną w Sejmie informację szefa MSZ o priorytetach dyplomacji w 2013 r. Według niego działania MSZ szkodzą Polsce.

- Przedstawiona informacja szefa MSZ o polskiej polityce zagranicznej to w czystej postaci polityka PR, propaganda sukcesu i pozorowana dyplomacja; to mydlenie oczu polskiemu społeczeństwu - powiedział podczas debaty Mularczyk.

Zaznaczył, że w jego opinii kreowanie przez MSZ "takiej iluzji wirtualnej, mocarstwowej polityki zagranicznej pełnej sukcesów i propagandy" powoduje, że Polska "rok po roku, po cichu traci kolejne atrybuty swojej suwerenności, a także gwarancji bezpieczeństwa, nie otrzymując nic w zamian".

W ocenie Mularczyka ostatnie sześć lat polskiej polityki zagranicznej charakteryzuje się "znacznym osłabieniem pozycji Polski na świecie, szczególnie w Europie".

Poseł SP zaznaczył, że w wystąpieniu szefa MSZ wiele miejsca poświęcono historii Polski, geopolityce, "a nawet Cesarstwu Rzymskiemu, porównując je do Unii Europejskiej", ale opis polskiej pozycji w świecie był w jego przekonaniu "banalny i płytki".

- Od męża stanu oczekiwalibyśmy informacji o priorytetach, założeniach i realnych celach polskiej polityki zagranicznej; to, co słyszeliśmy pokazuje brak tej wizji w pana polityce - brak wizji Polski w Europie, brak wizji Polski w świecie - zwrócił się do Sikorskiego Mularczyk.

Jego zdaniem polskiej polityce zagranicznej potrzebna jest "gruntowna reorganizacja oraz określenie celów długo i krótkodystansowych".

- Powinniśmy zapomnieć o lansowanej przez ministra nierealnej i szkodliwej koncepcji Polski, która może dziś wejść do grupy mocarstw jako równoprawny gracz; forsowanie tej koncepcji kończy się tym, że tracimy swoją podmiotowość popierając politykę najmocniejszych graczy w Europie - przekonywał szef klubu SP.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

PiS chce odrzucenia informacji szefa MSZ
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.