PAP / ms
Chodzi o ograniczenie cierpienia psów i kotów, które niekiedy są traktowane jak świąteczne prezenty, a gdy fascynacja nimi mija, wracają do schroniska - poinformowała rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Nowej Soli Ewa Batko.
Chodzi o ograniczenie cierpienia psów i kotów, które niekiedy są traktowane jak świąteczne prezenty, a gdy fascynacja nimi mija, wracają do schroniska - poinformowała rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Nowej Soli Ewa Batko.