PAP / drr
Norweska policja, krytykowana za zbyt późną interwencję po ataku na wyspie Utoya 22 lipca, przyznała we wtorek, że aby dostać się na miejsce strzelaniny funkcjonariusze nie wybrali najkrótszej możliwej drogi - poinformowała publiczna telewizja NRK.
Norweska policja, krytykowana za zbyt późną interwencję po ataku na wyspie Utoya 22 lipca, przyznała we wtorek, że aby dostać się na miejsce strzelaniny funkcjonariusze nie wybrali najkrótszej możliwej drogi - poinformowała publiczna telewizja NRK.