PAP / mh
Około 5 tys. osób wyszło w niedzielę na ulice Zachodniego Biriulowa, jednej z dzielnic Moskwy, aby zaprotestować przeciwko zabójstwu jej mieszkańca Jegora Szczerbakowa. Pokojowa manifestacja przekształciła się w gwałtowne zamieszki. Są ranni i zatrzymani.
Około 5 tys. osób wyszło w niedzielę na ulice Zachodniego Biriulowa, jednej z dzielnic Moskwy, aby zaprotestować przeciwko zabójstwu jej mieszkańca Jegora Szczerbakowa. Pokojowa manifestacja przekształciła się w gwałtowne zamieszki. Są ranni i zatrzymani.