Choć już wiele czasu minęło od tamtych dni, to jednak historia ta wciąż jest żywo komentowana. Wtedy, kiedy się wydarzyła, wzbudziła bardzo silne reakcje i kontrowersje...
Choć już wiele czasu minęło od tamtych dni, to jednak historia ta wciąż jest żywo komentowana. Wtedy, kiedy się wydarzyła, wzbudziła bardzo silne reakcje i kontrowersje...
KAI / drr
O miłosierdziu Boga, oczekującego na to, by dostrzec w człowieku choćby najmniejszy znak nawrócenia i pragnienia powrotu mówił dziś Ojciec Święty w rozważaniu poprzedzającym modlitwę "Anioł Pański". Zaznaczył, iż Bóg pamięta, nie zapomina o nikim, z tych, których stworzył. Zachęcił do przezwyciężenia fałszywego wstydu i pamiętania, że oczkuje nas Chrystus, gotowy przebaczać.
O miłosierdziu Boga, oczekującego na to, by dostrzec w człowieku choćby najmniejszy znak nawrócenia i pragnienia powrotu mówił dziś Ojciec Święty w rozważaniu poprzedzającym modlitwę "Anioł Pański". Zaznaczył, iż Bóg pamięta, nie zapomina o nikim, z tych, których stworzył. Zachęcił do przezwyciężenia fałszywego wstydu i pamiętania, że oczkuje nas Chrystus, gotowy przebaczać.
Miejsce Zacheusza poza tłumem nie jest przypadkowe. Zacheusz - mimo że jako zwierzchnik celników zajmował wysokie i intratne stanowisko - to człowiek z obrzeża, podobnie jak spotkany tuż przedtem na skraju drogi do Jerycha ślepy żebrak, którego Jezus uzdrowił.
Miejsce Zacheusza poza tłumem nie jest przypadkowe. Zacheusz - mimo że jako zwierzchnik celników zajmował wysokie i intratne stanowisko - to człowiek z obrzeża, podobnie jak spotkany tuż przedtem na skraju drogi do Jerycha ślepy żebrak, którego Jezus uzdrowił.
Logo źródła: Posłaniec Jacek Siepsiak SJ / "Posłaniec Serca Jezusowego"
A wszyscy, widząc to, szemrali: "Do grzesznika poszedł w gościnę"
A wszyscy, widząc to, szemrali: "Do grzesznika poszedł w gościnę"
Zakładając, że wszyscy jesteśmy ludźmi pragnień i rozczarowań oraz wpisanej w nas zdolności do żywienia nadziei, pytajmy, co dla nas osobiście mogłoby być takim wejściem na sykomorę? Czy nie przyszła już pora na to, by wykonać niezwykły gest jak Zacheusz?
Zakładając, że wszyscy jesteśmy ludźmi pragnień i rozczarowań oraz wpisanej w nas zdolności do żywienia nadziei, pytajmy, co dla nas osobiście mogłoby być takim wejściem na sykomorę? Czy nie przyszła już pora na to, by wykonać niezwykły gest jak Zacheusz?
Uniformizm wkrada się w różne sfery życia indywidualnego, społecznego i religijnego. W obrębie Kościoła Katolickiego może się wyrazić jako przekonanie, że istnieje tylko jedna prawowita forma przeżywania katolicyzmu - rozważanie na poniedziałek I Tygodnia Adwentu.
Uniformizm wkrada się w różne sfery życia indywidualnego, społecznego i religijnego. W obrębie Kościoła Katolickiego może się wyrazić jako przekonanie, że istnieje tylko jedna prawowita forma przeżywania katolicyzmu - rozważanie na poniedziałek I Tygodnia Adwentu.
Radio Watykańskie / Tadeusz Wojda SAC
„Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A [był tam] pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić.
„Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A [był tam] pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić.
Ks. Tomasz Halik
Ludzie zotoczenia celników zazdrościli im bogactwa, ale i pogardzali nimi. Gdy Jezus przechodził przez Jerycho, Zacheusz wdrapał się na drzewo, żeby niepostrzeżenie zobaczyć Go. Co skłoniło Zacheusza do ukrycia się w koronie drzewa? Ksiądz Tomasz Halik - znany czeski duszpasterz i filozof - przypomina chrześcijanom, że wciąż wielu Zacheuszów żyje wokół nich. Warto o nich pamiętać szczególnie w Noc Wigilijną. To wezwanie skierowane nie tylko do chrześcijan. Nie tylko w Czechach.
Ludzie zotoczenia celników zazdrościli im bogactwa, ale i pogardzali nimi. Gdy Jezus przechodził przez Jerycho, Zacheusz wdrapał się na drzewo, żeby niepostrzeżenie zobaczyć Go. Co skłoniło Zacheusza do ukrycia się w koronie drzewa? Ksiądz Tomasz Halik - znany czeski duszpasterz i filozof - przypomina chrześcijanom, że wciąż wielu Zacheuszów żyje wokół nich. Warto o nich pamiętać szczególnie w Noc Wigilijną. To wezwanie skierowane nie tylko do chrześcijan. Nie tylko w Czechach.
Logo źródła: Więź Michał Buczek / "Więż" listopad - grudzień 2009
Ci, którzy mieli szczęście spotkać się z Ewangelią wiedzą, że w pewnych okolicznościach może ona stać się niebezpieczna. Jest wtedy w stanie zupełnie zmienić bieg życia, jego charakter, logikę, smak, a wreszcie jego sens.Aby jednak Dobra Nowina miała szansę stać się dla nas tak potrzebnym zagrożeniem, trzeba pozwolić jej być sobą. I o tym właśnie pisze Tomáš Halík w Cierpliwości wobec Boga.
Ci, którzy mieli szczęście spotkać się z Ewangelią wiedzą, że w pewnych okolicznościach może ona stać się niebezpieczna. Jest wtedy w stanie zupełnie zmienić bieg życia, jego charakter, logikę, smak, a wreszcie jego sens.Aby jednak Dobra Nowina miała szansę stać się dla nas tak potrzebnym zagrożeniem, trzeba pozwolić jej być sobą. I o tym właśnie pisze Tomáš Halík w Cierpliwości wobec Boga.