PAP / psd
Rok po masakrze dokonanej przez Andersa Breivika, w której śmierć poniosło 77 osób, w Norwegii niewiele się zmieniło. Prawo nie stało się bardziej restrykcyjne, a Norwegia nie zmieniła się w państwo policyjne. Tragedia odciśnie jednak swoje piętno w przyszłości - uważają komentatorzy.
Rok po masakrze dokonanej przez Andersa Breivika, w której śmierć poniosło 77 osób, w Norwegii niewiele się zmieniło. Prawo nie stało się bardziej restrykcyjne, a Norwegia nie zmieniła się w państwo policyjne. Tragedia odciśnie jednak swoje piętno w przyszłości - uważają komentatorzy.
PAP / apio
Osoby, które przeżyły masakrę na wyspie Utoya, gdzie 22 lipca br. Anders Breivik zastrzelił 69 osób, odwiedzają w sobotę miejsce tragedii, oddalone o ok. 40 km od stolicy Norwegii, Oslo. Sobotnie wydarzenia odbywają się bez obecności mediów.
Osoby, które przeżyły masakrę na wyspie Utoya, gdzie 22 lipca br. Anders Breivik zastrzelił 69 osób, odwiedzają w sobotę miejsce tragedii, oddalone o ok. 40 km od stolicy Norwegii, Oslo. Sobotnie wydarzenia odbywają się bez obecności mediów.
PAP / psd
Sprawca podwójnego zamachu w Norwegii z 22 lipca, Anders Behring Breivik, wziął w sobotę udział w policyjnej rekonstrukcji strzelaniny na wyspie Utoya, ok. 40 km od Oslo. Zginęło tam 69 osób, uczestników obozu młodzieżowego Partii Pracy.
Sprawca podwójnego zamachu w Norwegii z 22 lipca, Anders Behring Breivik, wziął w sobotę udział w policyjnej rekonstrukcji strzelaniny na wyspie Utoya, ok. 40 km od Oslo. Zginęło tam 69 osób, uczestników obozu młodzieżowego Partii Pracy.