PAP / ad
Jedno dziecko zginęło, a drugie w ciężkim stanie trafiło do szpitala w efekcie niebezpiecznej zabawy w Sączowie w powiecie będzińskim. Dzieci jechały sankami przyczepionymi do samochodu terenowego. Na zakręcie wpadły pod autobus.
Jedno dziecko zginęło, a drugie w ciężkim stanie trafiło do szpitala w efekcie niebezpiecznej zabawy w Sączowie w powiecie będzińskim. Dzieci jechały sankami przyczepionymi do samochodu terenowego. Na zakręcie wpadły pod autobus.