facebook.com /dailymail.com / jp
Najpierw dowiedział się o chorobie syna, niedługo później zmarła jego żona. Groziło mu zwolnienie, od utraty pracy uratowali go koledzy.
Najpierw dowiedział się o chorobie syna, niedługo później zmarła jego żona. Groziło mu zwolnienie, od utraty pracy uratowali go koledzy.