PAP/ ed
Policyjne siły specjalne odbiły w sobotę rano z rąk uzbrojonych napastników budynek restauracji w stolicy Bangladeszu Dhace, uwalniając 13 zakładników i zabijając sześciu bojowników. Wśród oswobodzonych są cudzoziemcy - poinformowali funkcjonariusze.
Policyjne siły specjalne odbiły w sobotę rano z rąk uzbrojonych napastników budynek restauracji w stolicy Bangladeszu Dhace, uwalniając 13 zakładników i zabijając sześciu bojowników. Wśród oswobodzonych są cudzoziemcy - poinformowali funkcjonariusze.
PAP / mh
Do co najmniej 22 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych starć w stolicy Bangladeszu, Dhace, między służbami bezpieczeństwa a setkami islamistów, którzy domagają się nowego prawa o bluźnierstwach - poinformowały w poniedziałek źródła policyjne i medyczne.
Do co najmniej 22 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych starć w stolicy Bangladeszu, Dhace, między służbami bezpieczeństwa a setkami islamistów, którzy domagają się nowego prawa o bluźnierstwach - poinformowały w poniedziałek źródła policyjne i medyczne.
Logo źródła: Radio Watykańskie Radio Watykańskie / mh
Katastrofa budowlana w Dhace powinna być nauczką dla wszystkich. Niezbędna jest jednak presja z zewnątrz - uważa katolicki metropolita tego miasta abp Patrick D’Rozario. W rozmowie z Radiem Watykańskim zaznaczył on, że Bangladesz to kraj silnie skorumpowany, a to utrudnia podjęcia niezbędnych kroków dla zapewnienia robotnikom godnych warunków pracy. Tym bardziej, że problem jest powszechny. W złym stanie jest 90 procent budynków. Metropolita Dhaki liczy zatem na presję klientów firm, które w Bangladeszu mają swoje wytwórnie.
Katastrofa budowlana w Dhace powinna być nauczką dla wszystkich. Niezbędna jest jednak presja z zewnątrz - uważa katolicki metropolita tego miasta abp Patrick D’Rozario. W rozmowie z Radiem Watykańskim zaznaczył on, że Bangladesz to kraj silnie skorumpowany, a to utrudnia podjęcia niezbędnych kroków dla zapewnienia robotnikom godnych warunków pracy. Tym bardziej, że problem jest powszechny. W złym stanie jest 90 procent budynków. Metropolita Dhaki liczy zatem na presję klientów firm, które w Bangladeszu mają swoje wytwórnie.