To piękne opowiadanie ukazuje niejako w pigułce istotę posłannictwa Jezusa. On nie osądza nikogo, sam zostanie osądzony i skazany. Oskarżoną bowiem nie jest grzeszna kobieta. Ona jest jedynie "przynętą", aby znaleźć powód do oskarżenia i skazania Jego.
To piękne opowiadanie ukazuje niejako w pigułce istotę posłannictwa Jezusa. On nie osądza nikogo, sam zostanie osądzony i skazany. Oskarżoną bowiem nie jest grzeszna kobieta. Ona jest jedynie "przynętą", aby znaleźć powód do oskarżenia i skazania Jego.
Facebook / mł
Scena, w której Jezus biczem ze sznurków przepędza handlarzy ze świątyni, to ulubiony fragment dla tych, którzy próbują ewangelicznie uzasadnić, dlaczego można używać przemocy. Lub, że Bóg jednak jest sprawiedliwy i okazuje gniew na ludzi. Ale czy o to tutaj chodzi? Wątpię - pisze Dariusz Piórkowski SJ.
Scena, w której Jezus biczem ze sznurków przepędza handlarzy ze świątyni, to ulubiony fragment dla tych, którzy próbują ewangelicznie uzasadnić, dlaczego można używać przemocy. Lub, że Bóg jednak jest sprawiedliwy i okazuje gniew na ludzi. Ale czy o to tutaj chodzi? Wątpię - pisze Dariusz Piórkowski SJ.
Spotkałam się jakiś czas temu ze znajomą, która pracuje jako psycholog dziecięcy. Trudno było umówić się na to spotkanie, bo jej grafik wypchany jest po brzegi. Rozmawiałyśmy o pracy, terapiach, wyzwaniach rodzicielstwa. Usłyszałam to, co słyszę ostatnio od wielu psychologów, z którymi mam kontakt: nie ma do mnie miejsc, nie przyjmuję już nowych osób, jest zdecydowanie za dużo potrzebujących dzieciaków. Smutna prawda o stanie psychicznym najmłodszych, z resztą nie trzeba mówić wiele, wystarczy sprawdzić, ile czasu trwa oczekiwanie na przyjęcie na dziecięcy oddział psychiatryczny…
Spotkałam się jakiś czas temu ze znajomą, która pracuje jako psycholog dziecięcy. Trudno było umówić się na to spotkanie, bo jej grafik wypchany jest po brzegi. Rozmawiałyśmy o pracy, terapiach, wyzwaniach rodzicielstwa. Usłyszałam to, co słyszę ostatnio od wielu psychologów, z którymi mam kontakt: nie ma do mnie miejsc, nie przyjmuję już nowych osób, jest zdecydowanie za dużo potrzebujących dzieciaków. Smutna prawda o stanie psychicznym najmłodszych, z resztą nie trzeba mówić wiele, wystarczy sprawdzić, ile czasu trwa oczekiwanie na przyjęcie na dziecięcy oddział psychiatryczny…
misyjne.pl / tk
Pomódl się dziś piękną modlitwą znalezioną w grobie Pana Jezusa i zawierz Mu całe swoje życie. "O najsłodszy Panie Jezu oddaję się Tobie dnia dzisiejszego i na zawsze, a osobiście w godzinę śmierci mojej".
Pomódl się dziś piękną modlitwą znalezioną w grobie Pana Jezusa i zawierz Mu całe swoje życie. "O najsłodszy Panie Jezu oddaję się Tobie dnia dzisiejszego i na zawsze, a osobiście w godzinę śmierci mojej".
www.osiny-jozef.wiara.org.pl / pk
Odmów tę krótką modlitwę i poproś świętego Józefa o wstawiennictwo w ważnej dla ciebie sprawie. Niewiele jest równie pięknych i poruszających modlitw.
Odmów tę krótką modlitwę i poproś świętego Józefa o wstawiennictwo w ważnej dla ciebie sprawie. Niewiele jest równie pięknych i poruszających modlitw.
CNA/Youtube/dm
Niewiele dzieci buduje na swoim podwórku gigantyczny krzyż i udaje, że jest ukrzyżowanym Jezusem Chrystusem. To tylko jeden z kilku faktów, których dowiadujemy się o Jonathanie Roumim - aktorze, który wcielił się w postać Jezusa w „The Chosen”. W wywiadzie dla „Catholic News Agency” opowiada o nowym serialu dokumentalnym „Jonathan i Jezus”.
Niewiele dzieci buduje na swoim podwórku gigantyczny krzyż i udaje, że jest ukrzyżowanym Jezusem Chrystusem. To tylko jeden z kilku faktów, których dowiadujemy się o Jonathanie Roumim - aktorze, który wcielił się w postać Jezusa w „The Chosen”. W wywiadzie dla „Catholic News Agency” opowiada o nowym serialu dokumentalnym „Jonathan i Jezus”.
thechosen.pl / tk
Jonathan Roumie, odgrywający rolę Jezusa i Elizabeth Tabish, wcielająca się w postać Marii Magdaleny przyjadą do Krakowa, aby spotkać się z ambasadorami i fanami serialu "The Chosen".
Jonathan Roumie, odgrywający rolę Jezusa i Elizabeth Tabish, wcielająca się w postać Marii Magdaleny przyjadą do Krakowa, aby spotkać się z ambasadorami i fanami serialu "The Chosen".
jezuici.pl / tk
Wybierając Wcielenie jako sposób na zaangażowanie się w świat, trzy osoby boskie – Ojciec, Syn i Duch – zdały się na łaskę istot ludzkich. W te Święta Bożego Narodzenia skupmy się na czerech aspektach, które odsłania przed nami Tajemnica Wcielenia.
Wybierając Wcielenie jako sposób na zaangażowanie się w świat, trzy osoby boskie – Ojciec, Syn i Duch – zdały się na łaskę istot ludzkich. W te Święta Bożego Narodzenia skupmy się na czerech aspektach, które odsłania przed nami Tajemnica Wcielenia.
national-geographic.pl / tk
Do archeologów zgłosił się niedawno norweski odkrywca, który w górskiej okolicy w gminie Vestre Slidrew na południowym zachodzie kraju za pomocą wykrywacza metalu znalazł starożytną, złotą monetę. Co ciekawe, na jej awersie znajdował się wizerunek Jezusa. Jak moneta znalazła się w tym miejscu?
Do archeologów zgłosił się niedawno norweski odkrywca, który w górskiej okolicy w gminie Vestre Slidrew na południowym zachodzie kraju za pomocą wykrywacza metalu znalazł starożytną, złotą monetę. Co ciekawe, na jej awersie znajdował się wizerunek Jezusa. Jak moneta znalazła się w tym miejscu?
Wyobraź sobie, że twój przyjaciel cierpi od urodzenia i bardzo zależy ci, żeby mu pomóc. Choć sprawa wydaje się beznadziejna to wiesz, że nadzieja jest tylko w Jezusie. Obejrzyj teraz poniższy fragment z "The Chosen" a następnie przeczytaj bądź posłuchaj rozważania.
Wyobraź sobie, że twój przyjaciel cierpi od urodzenia i bardzo zależy ci, żeby mu pomóc. Choć sprawa wydaje się beznadziejna to wiesz, że nadzieja jest tylko w Jezusie. Obejrzyj teraz poniższy fragment z "The Chosen" a następnie przeczytaj bądź posłuchaj rozważania.
Wyobraź sobie piękną, gwieździstą noc. Jesteś jednym z apostołów i siedzisz przy ognisku z twoimi przyjaciółmi. Mimo zmęczenia czekasz na Jezusa, bo chcesz Go zapytać o ważną dla ciebie sprawę. Obejrzyj teraz poniższy fragment z "The Chosen", a następnie przeczytaj bądź posłuchaj rozważania.
Wyobraź sobie piękną, gwieździstą noc. Jesteś jednym z apostołów i siedzisz przy ognisku z twoimi przyjaciółmi. Mimo zmęczenia czekasz na Jezusa, bo chcesz Go zapytać o ważną dla ciebie sprawę. Obejrzyj teraz poniższy fragment z "The Chosen", a następnie przeczytaj bądź posłuchaj rozważania.
mma.pl / tk
Vitor Belfort, legenda mieszanych sztuk walki (MMA) i były mistrz UFC daje piękne świadectwo wiary. Zanim w pełni otworzył się na Jezusa Chrystusa, przeżył w swoim życiu ciężkie chwile, poznał ból i cierpienie. Historia Brazylijczyka i tego, jak nawiązał relację z Bogiem jest poruszająca.
Vitor Belfort, legenda mieszanych sztuk walki (MMA) i były mistrz UFC daje piękne świadectwo wiary. Zanim w pełni otworzył się na Jezusa Chrystusa, przeżył w swoim życiu ciężkie chwile, poznał ból i cierpienie. Historia Brazylijczyka i tego, jak nawiązał relację z Bogiem jest poruszająca.
Patrząc na Józefa, Jezus odkrywał, kim jest Bóg. Patrząc na Józefa od maleńkości, rósł w tym przekonaniu, że Bóg musi być taki, musi być Ojcem. To nie świątynia dała Jezusowi pojęcie o Bogu, tylko dom, w którym rósł! – czytamy w książce kard. Grzegorza Rysia „Błogosławieni, święci, szczęśliwi”, której fragment publikujemy.
Patrząc na Józefa, Jezus odkrywał, kim jest Bóg. Patrząc na Józefa od maleńkości, rósł w tym przekonaniu, że Bóg musi być taki, musi być Ojcem. To nie świątynia dała Jezusowi pojęcie o Bogu, tylko dom, w którym rósł! – czytamy w książce kard. Grzegorza Rysia „Błogosławieni, święci, szczęśliwi”, której fragment publikujemy.
Rafael Film / tk
Od 13 października w polskich kinach będzie można obejrzeć film "Oblicze Jezusa", który opowiada m.in. o tym, czy na chuście z Manoppello i Całunie Turyńskim Zbawiciel zostawił nam swój wizerunek i czy sam Jezus chciał, byśmy już tu, na ziemi mogli oglądać Boskie Oblicze.
Od 13 października w polskich kinach będzie można obejrzeć film "Oblicze Jezusa", który opowiada m.in. o tym, czy na chuście z Manoppello i Całunie Turyńskim Zbawiciel zostawił nam swój wizerunek i czy sam Jezus chciał, byśmy już tu, na ziemi mogli oglądać Boskie Oblicze.
Zrobienie czegoś określoną ilość razy ma zapewnić zbawienie? Wielu osobom pierwsze piątki mogą kojarzyć się bardziej z magicznym rytuałem, czymś w rodzaju "kupowania odpustów" niż z dojrzałą wiarą. Choć bałem się do tego przyznać, przez długi czas myślałem podobnie. Wszystko zmieniło się, gdy postanowiłem bardziej zrozumieć sens tego nabożeństwa.
Zrobienie czegoś określoną ilość razy ma zapewnić zbawienie? Wielu osobom pierwsze piątki mogą kojarzyć się bardziej z magicznym rytuałem, czymś w rodzaju "kupowania odpustów" niż z dojrzałą wiarą. Choć bałem się do tego przyznać, przez długi czas myślałem podobnie. Wszystko zmieniło się, gdy postanowiłem bardziej zrozumieć sens tego nabożeństwa.
Kiedy my mamy pomysł na życie, zastrzeżenia ma Jezus. Kiedy On nas wzywa, my mamy trudności. Mimo dobrej woli, zawsze jest coś, co koliduje, odwraca uwagę, przeszkadza.
Kiedy my mamy pomysł na życie, zastrzeżenia ma Jezus. Kiedy On nas wzywa, my mamy trudności. Mimo dobrej woli, zawsze jest coś, co koliduje, odwraca uwagę, przeszkadza.
KAI / mł
- Jakbyś miał taką malutką wiarę jak ziarenko gorczycy, to byś powiedział górze, żeby się przesunęła z jednego miejsca w drugie. Jeśli jest ktoś z nas, kto uważa, że ma bardzo mocną wiarę, to niech podejdzie do mikrofonu i powie, żeby Hala Lipowska się przesunęła” - mówił w homilii podczas beskidzkiej ewangelizacji ks. Grzegorz Guga. Podpowiedział też, jak można wzmocnić swoją wiarę, gdy ma się tylko kilka minut dziennie.  
- Jakbyś miał taką malutką wiarę jak ziarenko gorczycy, to byś powiedział górze, żeby się przesunęła z jednego miejsca w drugie. Jeśli jest ktoś z nas, kto uważa, że ma bardzo mocną wiarę, to niech podejdzie do mikrofonu i powie, żeby Hala Lipowska się przesunęła” - mówił w homilii podczas beskidzkiej ewangelizacji ks. Grzegorz Guga. Podpowiedział też, jak można wzmocnić swoją wiarę, gdy ma się tylko kilka minut dziennie.  
Kilka dni temu usłyszałam bardzo ciekawe pytanie. Jak poczuć Boga? Co zrobić by relacja z Nim rzeczywiście była głęboką więzią, a nie praktykowaniem znanych dobrze obrzędów, może i z dobrą intencją, ale bez wiary? Czy wiara jest łaską, która dana jest tylko niektórym? Co człowiek może zrobić by głęboko uwierzyć? I poczuć przy okazji, że Bóg jest, kocha, troszczy się, że jest dobry.
Kilka dni temu usłyszałam bardzo ciekawe pytanie. Jak poczuć Boga? Co zrobić by relacja z Nim rzeczywiście była głęboką więzią, a nie praktykowaniem znanych dobrze obrzędów, może i z dobrą intencją, ale bez wiary? Czy wiara jest łaską, która dana jest tylko niektórym? Co człowiek może zrobić by głęboko uwierzyć? I poczuć przy okazji, że Bóg jest, kocha, troszczy się, że jest dobry.
Przez ostatnie lata, kiedy stykałem się i mierzyłem z przypowieścią o siewcy, którą dzisiaj w Ewangelii Jezus przedstawia swoim słuchaczom, to zwykle odruchowo odnosiłem to do sytuacji, w której próbuję komuś opowiadać o zbawieniu w Chrystusie (czy to w oficjalnej sytuacji jako szafarz sakramentów, czy to w nieoficjalnej jako wierzący chrześcijanin) i trafiam na różny grunt – bardziej lub mniej podatny na przyjęcie Dobrej Nowiny.
Przez ostatnie lata, kiedy stykałem się i mierzyłem z przypowieścią o siewcy, którą dzisiaj w Ewangelii Jezus przedstawia swoim słuchaczom, to zwykle odruchowo odnosiłem to do sytuacji, w której próbuję komuś opowiadać o zbawieniu w Chrystusie (czy to w oficjalnej sytuacji jako szafarz sakramentów, czy to w nieoficjalnej jako wierzący chrześcijanin) i trafiam na różny grunt – bardziej lub mniej podatny na przyjęcie Dobrej Nowiny.
Logo źródła: TYNIEC Wydawnictwo Benedyktynów
Ta pewność faryzeuszów jest straszna w swej absolutnej nieustępliwości, straszna w swej nieuczciwości wewnętrznej, bo przecież nie mogli niczym jej uzasadnić. Mogli mieć wątpliwości czy Jezus jest Mesjaszem, a nawet jako przywódcy ludu obowiązani byli do powściągliwości w dawaniu swej wiary nowemu Prorokowi, aż do dokładnego zbadania wszystkich danych problemu – pisze o. Piotr Rostworowski OSB w „Komentarzu do Ewangelii według św. Jana”.
Ta pewność faryzeuszów jest straszna w swej absolutnej nieustępliwości, straszna w swej nieuczciwości wewnętrznej, bo przecież nie mogli niczym jej uzasadnić. Mogli mieć wątpliwości czy Jezus jest Mesjaszem, a nawet jako przywódcy ludu obowiązani byli do powściągliwości w dawaniu swej wiary nowemu Prorokowi, aż do dokładnego zbadania wszystkich danych problemu – pisze o. Piotr Rostworowski OSB w „Komentarzu do Ewangelii według św. Jana”.