Radio Watykańskie / drr
W Wielkiej Brytanii dość niespodziewanie wybuchła debata na temat naboru do szkół katolickich. Zaczęło się od sensacyjnej wiadomości, że lider liberalnych demokratów, wicepremier Nick Clegg, posłał swego syna do takiej szkoły. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w czasie całkiem niedawnej kampanii wyborczej Clegg deklarował się jako ateista, a uznanie wyborców zyskał między innymi dzięki krytyce szkolnictwa wyznaniowego.
W Wielkiej Brytanii dość niespodziewanie wybuchła debata na temat naboru do szkół katolickich. Zaczęło się od sensacyjnej wiadomości, że lider liberalnych demokratów, wicepremier Nick Clegg, posłał swego syna do takiej szkoły. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w czasie całkiem niedawnej kampanii wyborczej Clegg deklarował się jako ateista, a uznanie wyborców zyskał między innymi dzięki krytyce szkolnictwa wyznaniowego.
Logo źródła: Posłaniec Wojciech Żmudziński SJ / "Posłaniec"
Każdy rodzic chciałby, aby jego dziecko wyrosło nie tylko na idealnego absolwenta dobrej szkoły, ale na wspaniałego człowieka, godzącego wykonywaną pracę z pasją poznawczą.
Każdy rodzic chciałby, aby jego dziecko wyrosło nie tylko na idealnego absolwenta dobrej szkoły, ale na wspaniałego człowieka, godzącego wykonywaną pracę z pasją poznawczą.
KAI / wm
Poseł PiS do PE przekazał dziś do Komisji Europejskiej interpelację w sprawie uprawnień Kościoła, a także innych organizacji publicznych i prywatnych, których etyka opiera się na religii do "wymagania od osób pracujących dla nich działania w dobrej wierze i lojalności wobec etyki organizacji."
Poseł PiS do PE przekazał dziś do Komisji Europejskiej interpelację w sprawie uprawnień Kościoła, a także innych organizacji publicznych i prywatnych, których etyka opiera się na religii do "wymagania od osób pracujących dla nich działania w dobrej wierze i lojalności wobec etyki organizacji."
Elżbieta Radziszewska zrobiła rzecz straszną, bo o kimś, kto jest gejem i jest z tego dumny, powiedziała, że… jest gejem. Ale to nie o to tak naprawdę chodzi. Sprawa jest poważniejsza i warto o niej mówić. A przede wszystkim warto bronić wolności, którą homoseksualni ideolodzy chcą ograniczyć.
Elżbieta Radziszewska zrobiła rzecz straszną, bo o kimś, kto jest gejem i jest z tego dumny, powiedziała, że… jest gejem. Ale to nie o to tak naprawdę chodzi. Sprawa jest poważniejsza i warto o niej mówić. A przede wszystkim warto bronić wolności, którą homoseksualni ideolodzy chcą ograniczyć.