PAP / ad
47-latek, któremu groziła eksmisja za agresywne zachowanie, wpadł w furię i zastrzelił w Kentucky pięć osób, a potem odebrał sobie życie. Zdaniem świadków zdenerwował się, bo nie smakowało mu śniadanie podane przez żonę - informuje w niedzielę agencja AP.
47-latek, któremu groziła eksmisja za agresywne zachowanie, wpadł w furię i zastrzelił w Kentucky pięć osób, a potem odebrał sobie życie. Zdaniem świadków zdenerwował się, bo nie smakowało mu śniadanie podane przez żonę - informuje w niedzielę agencja AP.