Janusz Palikot znów był w centrum uwagi mediów. Ponownie wywołał skandal - miał palić jointa w Sejmie. Postraszony przez marszałek, zapalił jednak imitację, ale zamierzony efekt i tak osiągnął. Jedni się oburzyli, inni podziwiali osławionego polityka za pewność siebie, z jaką na wzór Dody od lat udowadnia, że "błazen jest tylko jeden".
Janusz Palikot znów był w centrum uwagi mediów. Ponownie wywołał skandal - miał palić jointa w Sejmie. Postraszony przez marszałek, zapalił jednak imitację, ale zamierzony efekt i tak osiągnął. Jedni się oburzyli, inni podziwiali osławionego polityka za pewność siebie, z jaką na wzór Dody od lat udowadnia, że "błazen jest tylko jeden".