KAI / pk
Świat muzułmański potrzebuje "religijnej rewolucji", by wymazać wizerunek islamu jako "źródła obaw, zagrożenia, śmierci i zniszczenia" dla ludzkości. Takiego zdania jest prezydent Egiptu Abd al-Fattah as-Sisi. Zabrał on głos w tej sprawie w noworocznym przemówieniu do kierownictwa uniwersytetu Al Azhar - muzułmańskiego ośrodka intelektualnego cieszącego się największym autorytetem w środowisku sunnickim.
Świat muzułmański potrzebuje "religijnej rewolucji", by wymazać wizerunek islamu jako "źródła obaw, zagrożenia, śmierci i zniszczenia" dla ludzkości. Takiego zdania jest prezydent Egiptu Abd al-Fattah as-Sisi. Zabrał on głos w tej sprawie w noworocznym przemówieniu do kierownictwa uniwersytetu Al Azhar - muzułmańskiego ośrodka intelektualnego cieszącego się największym autorytetem w środowisku sunnickim.