Zadała mi pytanie: "Czy lubisz siebie?". Pomyślałem: "Co?! Taki kurdupel, malarz pokojowy, który nigdy nie awansował". Dziewczyny mnie rzucały, żadnych osiągnięć. A potem odkryłem coś ważnego.
Zadała mi pytanie: "Czy lubisz siebie?". Pomyślałem: "Co?! Taki kurdupel, malarz pokojowy, który nigdy nie awansował". Dziewczyny mnie rzucały, żadnych osiągnięć. A potem odkryłem coś ważnego.