PAP / psd
Nie ma potrzeby zawieszania drugiego progu ostrożnościowego - zadeklarował z piątek w Sejmie premier Donald Tusk. Bronił przy tym decyzji o zwiększeniu tegorocznego deficytu, bo - jak tłumaczył - w momencie osłabienia gospodarczego nie należy "ciąć do kości".
Nie ma potrzeby zawieszania drugiego progu ostrożnościowego - zadeklarował z piątek w Sejmie premier Donald Tusk. Bronił przy tym decyzji o zwiększeniu tegorocznego deficytu, bo - jak tłumaczył - w momencie osłabienia gospodarczego nie należy "ciąć do kości".