KAI / slo
Ratunkiem dla Polski jest głośne wołanie o ludzi sumienia i modlitwa do Ducha Świętego o "nowe oblicze" polskiej ziemi, a także, jak potrzeba, wyjście na ulice i udział w pokojowych manifestacjach - mówił bp Antoni Dydycz, który wygłosił dziś na Jasnej Górze kazanie do 30 tys. uczestników Pielgrzymki Ludzi Pracy. Ordynariusz drohiczyński apelował też o wierność krzyżowi i powrót do pierwotnego ducha solidarności.
Ratunkiem dla Polski jest głośne wołanie o ludzi sumienia i modlitwa do Ducha Świętego o "nowe oblicze" polskiej ziemi, a także, jak potrzeba, wyjście na ulice i udział w pokojowych manifestacjach - mówił bp Antoni Dydycz, który wygłosił dziś na Jasnej Górze kazanie do 30 tys. uczestników Pielgrzymki Ludzi Pracy. Ordynariusz drohiczyński apelował też o wierność krzyżowi i powrót do pierwotnego ducha solidarności.