Logo źródła: Nowy Dziennik Wiesław A. Zdaniewski / slo
Już siedzę w autobusie, pod ręką mam "Buenos Aires Herald" i bardzo szczegółowy, 680-stronicowy przewodnik po Argentynie. W autobusie kilka miejsc wolnych, siedzenie koło mnie puste, tak będzie przez 1600 km, do końca podróży.
Już siedzę w autobusie, pod ręką mam "Buenos Aires Herald" i bardzo szczegółowy, 680-stronicowy przewodnik po Argentynie. W autobusie kilka miejsc wolnych, siedzenie koło mnie puste, tak będzie przez 1600 km, do końca podróży.