Mieczysław Łusiak SJ
Traktujemy Go jak groźnego sędziego, albo żandarma, albo jak złotą rybkę od spełniania życzeń, albo jak niegroźnego staruszka, z którym nie trzeba się liczyć. A On chce, byśmy traktowali Go jak przyjaciela.
Traktujemy Go jak groźnego sędziego, albo żandarma, albo jak złotą rybkę od spełniania życzeń, albo jak niegroźnego staruszka, z którym nie trzeba się liczyć. A On chce, byśmy traktowali Go jak przyjaciela.