Mieczysław Łusiak SJ
Mamy pewne sukcesy w "dokładaniu chwil do wieku swego życia". Postęp medycyny sprawia wrażenie, że długość naszego życia zależy od nas. To jest oczywiście mylne, bo ciągle ludzie umierają przedwcześnie, mimo wysiłków lekarzy. I skupiając się na tej trosce o przedłużanie życia można zapomnieć o samym życiu i o radowaniu się tym życiem. Swoje życie (nie tylko czas jego trwania) warto powierzyć Bogu. Nie oznacza to zwolnienia się z odpowiedzialności za nie i z troski o to, co jest dla tego życia niezbędne.
Mamy pewne sukcesy w "dokładaniu chwil do wieku swego życia". Postęp medycyny sprawia wrażenie, że długość naszego życia zależy od nas. To jest oczywiście mylne, bo ciągle ludzie umierają przedwcześnie, mimo wysiłków lekarzy. I skupiając się na tej trosce o przedłużanie życia można zapomnieć o samym życiu i o radowaniu się tym życiem. Swoje życie (nie tylko czas jego trwania) warto powierzyć Bogu. Nie oznacza to zwolnienia się z odpowiedzialności za nie i z troski o to, co jest dla tego życia niezbędne.