PAP / ml
- Kochał Jezusa z prostotą dziecka: uczuciowy, wrażliwy, czuły, ale też wymagający od siebie i od innych. Kochał swoją młodzież, bo stale był obecnym przy nich i z nimi - mówił ks. prałat dr Stanisław Puchała, podczas Mszy św. za śp. o. Jana Górę.
- Kochał Jezusa z prostotą dziecka: uczuciowy, wrażliwy, czuły, ale też wymagający od siebie i od innych. Kochał swoją młodzież, bo stale był obecnym przy nich i z nimi - mówił ks. prałat dr Stanisław Puchała, podczas Mszy św. za śp. o. Jana Górę.