KAI / pzk
Nowe korony na skronie Jezusa i Maryi na łaskami słynącym wizerunku Matki Bożej Kodeńskiej, założył 15 sierpnia Legat Papieski, kard. Stanisław Dziwisz. „Niech Matka Boża Kodeńska będzie nam przewodniczką drogi w dążeniu do zażegnania wojny, do pojednania i do pokoju” – wezwał. W 3-dniowych uroczystościach wzięli udział hierarchowie z Polski i zagranicy, m.in. prymas Wojciech Polak czy metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki, jak również kilkadziesiąt tysięcy wiernych, zgromadzonych na nadbużańskich błoniach głównego sanktuarium Podlasia.
Nowe korony na skronie Jezusa i Maryi na łaskami słynącym wizerunku Matki Bożej Kodeńskiej, założył 15 sierpnia Legat Papieski, kard. Stanisław Dziwisz. „Niech Matka Boża Kodeńska będzie nam przewodniczką drogi w dążeniu do zażegnania wojny, do pojednania i do pokoju” – wezwał. W 3-dniowych uroczystościach wzięli udział hierarchowie z Polski i zagranicy, m.in. prymas Wojciech Polak czy metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki, jak również kilkadziesiąt tysięcy wiernych, zgromadzonych na nadbużańskich błoniach głównego sanktuarium Podlasia.
KAI / pzk
Skoro Matka Boża już w ciągu historii pokazała, że jest Matką Jedności, to dziś w sposób szczególny modlimy się, aby ta jedność i pokój zaistniały nie tylko tutaj, ale także w naszej Ojczyźnie, na Ukrainie, Białorusi, Europie i na całym świecie – mówił kardynał Stanisław Dziwisz podczas uroczystości powitania Legata Papieskiego w Bazylice Matki Bożej Kodeńskiej. W Sanktuarium Królowej Podlasia, w niedzielę 13 sierpnia rozpoczęły się trzydniowe uroczystości 300-lecia Koronacji Cudownego Obrazu.
Skoro Matka Boża już w ciągu historii pokazała, że jest Matką Jedności, to dziś w sposób szczególny modlimy się, aby ta jedność i pokój zaistniały nie tylko tutaj, ale także w naszej Ojczyźnie, na Ukrainie, Białorusi, Europie i na całym świecie – mówił kardynał Stanisław Dziwisz podczas uroczystości powitania Legata Papieskiego w Bazylice Matki Bożej Kodeńskiej. W Sanktuarium Królowej Podlasia, w niedzielę 13 sierpnia rozpoczęły się trzydniowe uroczystości 300-lecia Koronacji Cudownego Obrazu.
Drugi lipca to wyjątkowy dzień maryjny. Dla Podlasia, w Kodniu nad Bugiem, w sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Kodeńskiej, Matki Jedności to także wyjątkowy czas. Tam jest czczona Matka Boża w największym obrazie maryjnym na świecie (128 cm x 223 cm), wykradzionym papieżowi…
Drugi lipca to wyjątkowy dzień maryjny. Dla Podlasia, w Kodniu nad Bugiem, w sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Kodeńskiej, Matki Jedności to także wyjątkowy czas. Tam jest czczona Matka Boża w największym obrazie maryjnym na świecie (128 cm x 223 cm), wykradzionym papieżowi…
Pewien gospodarz powiedział przy śniadaniu przyciszonym głosem, że to zaszczyt, że ich odwiedziliśmy i czuje się jakby wygrali w totolotka. „Przecież tędy nie przechodzi żadna pielgrzymka. Szansa, że będziecie nocować akurat w Maśluchach była jedna na milion. A że wybierzecie właśnie nasz dom?” Dzień wcześniej, z przejęciem słuchaliśmy historii jego życia, jak wstawiennictwo Maryi uratowało ze śmiertelnej choroby jego młodego syna. Uczyliśmy się prostej wiary i spontanicznej ufności Bogu
Pewien gospodarz powiedział przy śniadaniu przyciszonym głosem, że to zaszczyt, że ich odwiedziliśmy i czuje się jakby wygrali w totolotka. „Przecież tędy nie przechodzi żadna pielgrzymka. Szansa, że będziecie nocować akurat w Maśluchach była jedna na milion. A że wybierzecie właśnie nasz dom?” Dzień wcześniej, z przejęciem słuchaliśmy historii jego życia, jak wstawiennictwo Maryi uratowało ze śmiertelnej choroby jego młodego syna. Uczyliśmy się prostej wiary i spontanicznej ufności Bogu
"Gość Niedzielny" / pk
"Nie chciało mi się wspinać na Giewont, by tam stanąć pod krzyżem, zacząłem więc staczać się w dół". Poruszająca historia więźnia może być lekcją dla każdego z nas.
"Nie chciało mi się wspinać na Giewont, by tam stanąć pod krzyżem, zacząłem więc staczać się w dół". Poruszająca historia więźnia może być lekcją dla każdego z nas.