Feministki, przynajmniej te z oficjalnych ruchów, organizatorki Manify, po raz kolejny pokazały, że gdzieś mają prawdziwe problemy polskich kobiet. Wolą zajmować się tymi sztucznymi, szokując hasłem o aborcji, która rzekomo broni życia...
Feministki, przynajmniej te z oficjalnych ruchów, organizatorki Manify, po raz kolejny pokazały, że gdzieś mają prawdziwe problemy polskich kobiet. Wolą zajmować się tymi sztucznymi, szokując hasłem o aborcji, która rzekomo broni życia...
PAP / kn
"Wszystkie jesteśmy u siebie" - to hasło tegorocznej warszawskiej Manify. Marsz organizowany co roku z okazji Dnia Kobiet rozpoczął się w al. Wyzwolenia, zakończy się przed Sejmem. W związku z tym możliwe są utrudnienia w ruchu.
"Wszystkie jesteśmy u siebie" - to hasło tegorocznej warszawskiej Manify. Marsz organizowany co roku z okazji Dnia Kobiet rozpoczął się w al. Wyzwolenia, zakończy się przed Sejmem. W związku z tym możliwe są utrudnienia w ruchu.
Agnieszka Kocimska
Zanim policja zdążyła zareagować, na dziewczęta z plakatem Fundacji Pro - prawo do życia rzuciło się kilku mężczyzn, sympatyków ruchu feministycznego. Jak mówiła potem jedna z młodych kobiet trzymających plakat, Jadwiga, w trakcie ataku na nie, starały się nie tylko uchronić plakat przed zniszczeniem, ale też uniknąć skopania przez krewkich feministów.
Zanim policja zdążyła zareagować, na dziewczęta z plakatem Fundacji Pro - prawo do życia rzuciło się kilku mężczyzn, sympatyków ruchu feministycznego. Jak mówiła potem jedna z młodych kobiet trzymających plakat, Jadwiga, w trakcie ataku na nie, starały się nie tylko uchronić plakat przed zniszczeniem, ale też uniknąć skopania przez krewkich feministów.
PAP / pz
Marginalizowanie potrzeb kobiet, podporządkowanie ich bieżącej polityce, nierówność kobiet i mężczyzn na rynku pracy - to problemy, na które w tym roku zwracali uwagę organizatorzy Manif. Manify z okazji Dnia Kobiet odbyły się w weekend w kilku polskich miastach.
Marginalizowanie potrzeb kobiet, podporządkowanie ich bieżącej polityce, nierówność kobiet i mężczyzn na rynku pracy - to problemy, na które w tym roku zwracali uwagę organizatorzy Manif. Manify z okazji Dnia Kobiet odbyły się w weekend w kilku polskich miastach.
Coraz bardziej możemy czuć się jak w Matriksie. Media tzw. głównego nurtu dają przekaz o świecie bardziej przez nie wykreowanym, niż rzeczywistym. Ostatnio postarały się uczynić nas świadkami doniosłego wydarzenia, jakim była tzw. Wielka Manifa.
Coraz bardziej możemy czuć się jak w Matriksie. Media tzw. głównego nurtu dają przekaz o świecie bardziej przez nie wykreowanym, niż rzeczywistym. Ostatnio postarały się uczynić nas świadkami doniosłego wydarzenia, jakim była tzw. Wielka Manifa.
Brak innych kryteriów oceny niż płeć, robi z mózgu wodę. Organizacja czasu wolnego kształtuje osobowość i siłę charakteru, zwłaszcza w młodym wieku. Przyjemność z zakupów nie jest mi obca, ale to sport (wcale nie wyczynowy) uczy odwagi, wytrwałości, radzenia sobie z porażkami, wdraża do zdrowej rywalizacji, kultywuje szacunek dla reguł i grę fair play.
Brak innych kryteriów oceny niż płeć, robi z mózgu wodę. Organizacja czasu wolnego kształtuje osobowość i siłę charakteru, zwłaszcza w młodym wieku. Przyjemność z zakupów nie jest mi obca, ale to sport (wcale nie wyczynowy) uczy odwagi, wytrwałości, radzenia sobie z porażkami, wdraża do zdrowej rywalizacji, kultywuje szacunek dla reguł i grę fair play.
Minął ósmy marca, Dzień Kobiet, a w niedzielę w wielu miastach Polski odbyły się Manify. Organizowane z reguły przez środowiska feministyczne, niechętne Kościołowi, nie stroniły od haseł antyklerykalnych. Czy tylko tak może wyglądać troska o kobiety, ich pragnienia i aspiracje?
Minął ósmy marca, Dzień Kobiet, a w niedzielę w wielu miastach Polski odbyły się Manify. Organizowane z reguły przez środowiska feministyczne, niechętne Kościołowi, nie stroniły od haseł antyklerykalnych. Czy tylko tak może wyglądać troska o kobiety, ich pragnienia i aspiracje?
PAP / drr
W niedzielę w kilku miastach Polski odbyły się Manify zorganizowane przez środowiska feministyczne z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet. Największa Manifa przeszła ulicami Warszawy pod hasłem rozdziału państwa od Kościoła - "Przecinamy pępowinę!".
W niedzielę w kilku miastach Polski odbyły się Manify zorganizowane przez środowiska feministyczne z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet. Największa Manifa przeszła ulicami Warszawy pod hasłem rozdziału państwa od Kościoła - "Przecinamy pępowinę!".
KAI / drr
Kobiety, które wzięły udział 11 marca w Manifie, nie reprezentują zwykłych Polek - uważa Ewa Kowalewska, przewodnicząca Forum Kobiet Polskich. Jej zdaniem, reprezentują one ekstremalne grupy lewackie w sposób agresywny, emocjonalny i krzykliwy, a postulaty ekonomiczne są jedynie przykrywką, która ma odwrócić uwagę od przepchnięcia aborcji i tzw. związków partnerskich.
Kobiety, które wzięły udział 11 marca w Manifie, nie reprezentują zwykłych Polek - uważa Ewa Kowalewska, przewodnicząca Forum Kobiet Polskich. Jej zdaniem, reprezentują one ekstremalne grupy lewackie w sposób agresywny, emocjonalny i krzykliwy, a postulaty ekonomiczne są jedynie przykrywką, która ma odwrócić uwagę od przepchnięcia aborcji i tzw. związków partnerskich.
PAP / drr
Tegoroczna Manifa odbywać się będzie pod hasłem rozdziału państwa od Kościoła - "Przecinamy pępowinę!". Jak zapowiedziały w czwartek jej organizatorki, Manifę zakończy symboliczne przecięcie pępowiny łączącej Sejm i Kościół.
Tegoroczna Manifa odbywać się będzie pod hasłem rozdziału państwa od Kościoła - "Przecinamy pępowinę!". Jak zapowiedziały w czwartek jej organizatorki, Manifę zakończy symboliczne przecięcie pępowiny łączącej Sejm i Kościół.
Logo źródła: Przewodnik Katolicki Maria Przełomiec / "Przewodnik Katolicki"
Jak co roku, 8 marca polskie feministki uczciły „manifami”. Demonstracje tym razem pod hasłem: „Dość wyzysku. Wymawiamy służbę” przeszły ulicami kilku polskich miast. Wnioskując z niesionych plakatów, tym razem chodziło o służbę w domu – zajmowanie się dziećmi, gotowanie, sprzątanie.
Jak co roku, 8 marca polskie feministki uczciły „manifami”. Demonstracje tym razem pod hasłem: „Dość wyzysku. Wymawiamy służbę” przeszły ulicami kilku polskich miast. Wnioskując z niesionych plakatów, tym razem chodziło o służbę w domu – zajmowanie się dziećmi, gotowanie, sprzątanie.
Logo źródła: Być dla innych
Obraz zwolenników lewicy przedstawiany w mediach od lat przypomina zgraję wyuzdanych żigolaków i dam walczących o to, by wszędzie i z każdym. Daleko jej do siły politycznej odzwierciedlającej dążenia klasy robotniczej. Nawet nad niedzielną Manifą powiewała flaga środowisk homoseksualnych.
Obraz zwolenników lewicy przedstawiany w mediach od lat przypomina zgraję wyuzdanych żigolaków i dam walczących o to, by wszędzie i z każdym. Daleko jej do siły politycznej odzwierciedlającej dążenia klasy robotniczej. Nawet nad niedzielną Manifą powiewała flaga środowisk homoseksualnych.
Agata Kwiatkowska, Mariusz Wachowicz / PAP / slo
Pod hasłem "Dość wyzysku! Wymawiamy służbę!" ulicami stolicy przeszła w niedzielę XII warszawska Manifa. Dedykowana była posłance SLD Izabeli Jarudze-Nowackiej, która zginęła pod Smoleńskiem. Uczcijmy ją sprzeciwem wobec dyskryminacji - mówiła córka posłanki Barbara Nowacka.
Pod hasłem "Dość wyzysku! Wymawiamy służbę!" ulicami stolicy przeszła w niedzielę XII warszawska Manifa. Dedykowana była posłance SLD Izabeli Jarudze-Nowackiej, która zginęła pod Smoleńskiem. Uczcijmy ją sprzeciwem wobec dyskryminacji - mówiła córka posłanki Barbara Nowacka.