Logo źródła: w drodze W Drodze / kk
"Przeżyliśmy dramat i zostaliśmy upokorzeni. Okazało się, że w naszym świętym Kościele jest brud, a nawet zdrada. Że z tą miłością, o której tyle mówimy, jest źle, a nawet bardzo źle. Jeszcze długo będziemy zbierać gorzkie owoce tego stanu. Ale nie jestem pesymistą" - mówi dominikanin.
"Przeżyliśmy dramat i zostaliśmy upokorzeni. Okazało się, że w naszym świętym Kościele jest brud, a nawet zdrada. Że z tą miłością, o której tyle mówimy, jest źle, a nawet bardzo źle. Jeszcze długo będziemy zbierać gorzkie owoce tego stanu. Ale nie jestem pesymistą" - mówi dominikanin.