#leki refundowane

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło we wtorek projekt nowej listy leków refundowanych, która zacznie obowiązywać od 1 maja. Do listy zostało dopisanych 246 produktów leczniczych, a 180 będzie miało niższe ceny niż do tej pory.

Polscy hematolodzy udowodnili, że wzbogacenie chemioterapii u chorych na ostrą białaczkę szpikową o dodatkowy lek - kladrybinę - pozwala aż o 1/3 zwiększyć odsetek wyleczonych. To ogromne osiągnięcie - przekonują na łamach "Gazety Wyborczej".

Wygwizdany niedawno przez lekarzy minister zdrowia Bartosz Arłukowicz wprowadza zmiany na liście refundacyjnej. Dziś trafiło na nią o blisko 150 nowych medykamentów. Mimo że część z nich potaniała, to jednak Narodowy Fundusz Zdrowia zyskał najwięcej. Podczas gdy jego oszczędności sięgną blisko 740 mln złotych, każdy Polak zostawi tego roku w aptece średnio o około 35 złotych więcej niż przed rokiem. System jest tak skonstruowany, że nawet jeśli Ministerstwo Zdrowia wymusi na producentach obniżki cen, to i tak pacjenci muszą dopłacać więcej - oceniają lekarze, aptekarze oraz eksperci rynku leków.

Nigdy nie będzie kompletnej listy leków refundowanych, gdyż wymagałoby to wpisania na taką listę wszystkich produkowanych leków - powiedział w poniedziałek premier Donald Tusk. Podkreślił, że lista nie jest autorskim pomysłem ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza.

Oszczędzanie kosztem ciężko chorych ludzi jest nikczemnością rządu i premiera Donalda Tuska - oświadczył w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dlatego - jak mówił - PiS domaga się przywrócenia starych cen leków, sprzed wejścia w życie nowej listy refundacyjnej.

Grudniowe kolejki pacjentów w aptekach będą kosztować NFZ około 200 mln zł. O tyle zwiększyła się kwota refundacji, jaką wygenerowali pacjenci w stosunku do grudnia 2010 r. - donosi "Dziennik Polski".

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał w poniedziałek nowelę ustawy refundacyjnej - poinformowało biuro prasowe Kancelarii Prezydenta.

Aptekarze zmieniają formę protestu - w trosce o dobro pacjenta nie będą już zamykali aptek między godz. 13. a 14. Będą jednak rygorystycznie sprawdzać poprawność recept.

W poniedziałek wspólny zespół resortu zdrowia i aptekarzy rozpocznie prace nad rozporządzeniami do ustawy refundacyjnej - poinformował w piątek minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.

Pieczątki z napisem "Refundacja do decyzji NFZ" nie da się niczym usprawiedliwić, ale rządowi brak narzędzi i determinacji, a politykom pomysłu, żeby zmusić lekarzy do uczciwej pracy.

Naczelna Rada Aptekarska do poniedziałku zaostrza protest; apteki mają być zamykane codziennie od godz. 13 do 14. NRA domaga się zniesienia kar dla farmaceutów, którzy realizują niewłaściwie wypisane recepty.

Nowela ustawy refundacyjnej, którą w piątek uchwalił Sejm, znosi kary dla lekarzy za niewłaściwie wypisanie recepty. W przypadku aptekarzy kary za realizację błędnych recept pozostają; będą oni mogli skorzystać z abolicji, ale tylko do dnia wejścia w życie noweli.

Wprowadzenie procedury odwoławczej dla aptek po kontroli NFZ oraz abolicję dla aptekarzy dot. realizacji nieprawidłowo wystawionych recept, zakładają poprawki do projektu noweli ustawy refundacyjnej, które poparła w czwartek w nocy sejmowa Komisja Zdrowia.

Naczelna Rada Aptekarska wezwała w czwartek aptekarzy, by nie realizowali recept z jakimikolwiek błędami formalnymi, ani z dodatkowymi znakami, w tym z pieczątkami "Refundacja do decyzji NFZ" - poinformowała Rada.

Miała być batem na firmy farmaceutyczne. Miała dać oszczędności państwu, a obywatelom lepszy dostęp do leków. Zamiast tego ustawa refundacyjna stała się bublem legislacyjnym i naraziła pacjentów na gigantyczny stres.

Marszałek Sejmu Ewa Kopacz uważa, że Bartosz Arłukowicz jest merytorycznie przygotowany do tego, by kierować resortem zdrowia. Jest samodzielny, zdeterminowany. Trzymam za niego kciuki i gwarantuję, że mu się uda - powiedziała w środę była minister zdrowia.

Rada Ministrów na wtorkowym posiedzeniu zajmie się zapewne projektem nowelizacji ustawy refundacyjnej. Projekt przewiduje usunięcie przepisów dotyczących karania lekarzy.

Minister zdrowia przedstawił lekarzom projekty zmian w prawie dotyczące refundacji, które realizują ich postulaty. Jednak lekarze zapowiadają, że decyzja o zawieszeniu protestu pieczątkowego zapadnie, gdy będzie jasny harmonogram wprowadzenia zmian.

Chaos, jaki zapanował wraz z wejściem w życie Ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, stał się tematem numer jeden, rozgrzewając noworoczne niebo do czerwoności. Nic dziwnego. Chodzi o zdrowie i życie - wartości bezcenne, o czym znowu zapomnieli decydenci odpowiedzialni za ich ochronę.

Co najmniej do 13 stycznia może potrwać pat w sporze lekarzy z MZ. Tego dnia NRL ma wydać rekomendację ws. protestu pieczątkowego lekarzy. Medycy czekają na projekt noweli ustawy refundacyjnej; resort odpowiada: projekt będzie, gdy lekarze zawieszą protest.

{{ article.description }}