Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy ma 7 lat. W tegorocznym rankingu polskich uczelni uplasował się na 61 miejscu (na 88). Mało kto o nim słyszał do czasu, aż tabloid opublikował tekst "Rektor kazał zdjąć krzyże. Skandal na uczelni w Bydgoszczy." Natychmiast ruszyły do boju zastępy zwolenników świeckości, ścierając się z obrońcami polsko - katolickiej tożsamości. Kościół na tym traci, zyskują polityczni radykałowie. Czy warto?
Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy ma 7 lat. W tegorocznym rankingu polskich uczelni uplasował się na 61 miejscu (na 88). Mało kto o nim słyszał do czasu, aż tabloid opublikował tekst "Rektor kazał zdjąć krzyże. Skandal na uczelni w Bydgoszczy." Natychmiast ruszyły do boju zastępy zwolenników świeckości, ścierając się z obrońcami polsko - katolickiej tożsamości. Kościół na tym traci, zyskują polityczni radykałowie. Czy warto?